Mariupol ginie! 90 procent miasta zamieniło się dymiące gruzy. Ukraińcy Rosjanom nigdy tego nie wybaczą!

Za zniszczenie tego miasta Putin pójdzie do piekła! Ukraiński Mariupol nawet w 90 procentach został zniszczony przez rosyjskie bomby. Wstrząsające zdjęcia sprzed i po agresji Rosjan szokują!

Ukraiński Mariupol ginie na oczach całego świata! To miasta położone na wschodzie kraju w obwodzie donieckim, od początku wojny w Ukrainie jest bombardowane i ostrzeliwane przez rosyjskiego najeźdźcę z wyjątkową zaciekłością. Okupanci nie oszczędzają budynków mieszkalnych, żłobków czy szkół. Zbombardowano m.in. szpital położniczy oraz teatr dramatyczny, w którym schronienie znalazło przeszło tysiąc osób. 

Wszędzie morze ruin, na ulicach leżą niepochowane zwłoki ofiar rosyjskich bombardowań - krajobraz przypomina biblijną Apokalipsę, a skala zniszczeń przekracza wyobraźnię. Zastępca mera miasta Serhig Orłow powiedział w wywiadzie dla miesięcznika Forbes, że Mariupol został zbombardowany przez Rosjan w 80-90 procentach. "Nie ma ani jednego nieuszkodzonego budynku, trupy leżą na ulicach" - mówił zrozpaczony Orłow. Zwłoki są chowane w zbiorowych mogiłach, a pod gruzami zawalonych budynków cały czas umierają ludzie, którym nikt nie był w stanie przyjść z pomocą.

Reklama

Mariupol przed i po rosyjskim ataku - szokujące zdjęcia

Aby przekonać się o niewyobrażalnej tragedii tego miasta wystarczy zobaczyć zestawienie zdjęć sprzed i po rosyjskich bombardowaniach. Na początek Teatr Dramatyczny w Mariupolu, który po bombardowaniach Rosjan zamienił się w dymiące zgliszcza.

Centrum Handlowe w Mariupolu było jednym z ulubionych miejsc spotkań młodych ludzi. Teraz wygląda jak scenografia do apokaliptycznego horroru.

Cały obszar dzielnicy mieszkaniowej po rosyjskich bombardowaniach zamienił się w morze ruin. Odbudowa tych osiedli może potrwać dekady, a być może nie zostaną odbudowane już nigdy.

Kiedyś piękne i bardzo zielone dzielnice Mariupola zamieniły się w morze dymiących ruin. Bardzo dobrze widać to na zdjęciach satelitarnych.

Jeśli jakiś budynek przetrwał cudem bombardowanie, to został wypalony przez pożar, a w oknach nie ma szyb.

Za Mariupol czeka Rosjan "wieczna piwnica"

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy w poniedziałek poinformował, że w Mariupolu Rosjanie zbombardowali szkołę artystyczną. Miało się w niej schronić 400 osób (głównie kobiet i dzieci) i nie wiadomo, ile przeżyło. Jego zdaniem za zamienianie ukraińskich miast w sterty gruzów powinna Rosjan spotkać sroga kara.

Według władz miasta z Mariupola prywatnymi samochodami udało się wyjechać ok. 30 tys. mieszkańcom. Pozostałe 350 tys. mieszkańców bezustannie ostrzeliwanego miasta walczy o życie w jego ruinach. Każdego dnia na Mariupol spada od 50 do 100 rosyjskich bomb.

Czytaj także: Kiedy użyto broni chemicznej i jakie były tego konsekwencje? 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy