Masowe poddania rosyjskich żołnierzy. Panika w obwodzie kurskim

W serwisach społecznościowych pojawiły się materiały filmowe, na których uwieczniono masowe poddania się rosyjskich żołnierzy w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie obecnie trwa ukraińska ofensywa.

W serwisach społecznościowych pojawiły się materiały filmowe, na których uwieczniono masowe poddania się rosyjskich żołnierzy w rosyjskim obwodzie kurskim, gdzie obecnie trwa ukraińska ofensywa.
Masowe poddania rosyjskich żołnierzy /123RF/PICSEL

Rajd Sił Zbrojnych Ukrainy i Legionu "Wolna Rosja" na rosyjski obwód kurski totalnie zaskoczył armię Kremla. Siły i środki Rosjan w ostatnich tygodniach zostały maksymalnie zaangażowane w ofensywę prowadzoną na granicy z rosyjskim obwodem biełgorodzkim oraz ukraińskim charkowskim i donieckim. Tymczasem sam obwód kurski był praktycznie chroniony tylko na samej granicy z ukraińskim obwodem sumskim.

W rzeczywistości pogranicznicy byli wspierani przez grupę bojowników Achmat, czyli Czeczenów Ramzana Kadyrowa. Gdyby tylko wybuchły walki, rosyjscy żołnierze natychmiast się poddali, a Kadyrowici uciekli w głąb Rosji. Analitycy ISW podali, że już przy samej granicy poddało się 50 rosyjskich żołnierzy, a kolejnych 200 w promieniu kilku kilometrów od granicy.

Reklama

Masowe poddania rosyjskich żołnierzy. Panika w obwodzie kurskim

Obecnie mówi się, że Siły Zbrojne Ukrainy i Legion "Wolna Rosja" wzięli do niewoli ponad 500 rosyjskich żołnierzy. Co ciekawe, dowództwo Azow wspomina nawet o masowych poddaniach się żołnierzy armii Kremla. Chodzi tutaj o fakt, że w całym obwodzie kurskim panuje ogromny chaos. Nie działa telewizja, radio czy internet. Ukraińcy zakłócają fale radiowe, systemy nawigacji i objęli część terenów obwodu systemami walki radio-elektronicznej.

Schwytani rosyjscy żołnierze skarżyli się, że Kreml ich porzucił. Oddziały miały nie mieć żadnego kontaktu z dowództwem, nie otrzymali też wsparcia oraz zaopatrzenia, które pozwoliłoby im skutecznie bronić rosyjskiej ziemi. Potwierdzeniem na to są opublikowane w sieci filmy, na których udokumentowano nie tylko zasadzki na rosyjskich żołnierzy, ale również zgromadzenie ich w jednym miejscu i załadowanie na ciężarówki.

Ukraińcy mogą mieć ponad 500 rosyjskich jeńców wojennych

Dowództwo mówi tutaj o wspaniałych rezultatach takiej błyskawicznej operacji na terenach Rosji. Dzięki pozyskaniu setek rosyjskich jeńców, będzie można o wiele twardziej negocjować z Kremlem przy okazji wymiany więźniów. Obecnie Ukraińcy mają kontrolować co najmniej 450 kilometrów kwadratowych rosyjskiego obwodu kurskiego. Żołnierze mieli zająć wsie Bolszoje Sołdatskoje, Kromskie Byki czy Liubimovka, które znajdują się ponad 30 kilometrów od granicy. Jednocześnie największa grupa ukraińskich żołnierzy kieruje się na miejscowość Rylsk. W związku z tym, władze zarządziły dobrowolną ewakuację ludności.

W niektórych miejscach, Ukraińcy przejęli tereny znajdujące się zaledwie 18 kilometrów od Kurskiej Elektrowni Jądrowej. Analitycy twierdzą, że jest ona jednym z celów obecnej ofensywy na terytoriach Rosji, ale obecnie priorytetem jest zajęcie dróg zaopatrzeniowych dla rosyjskiej armii m.in. w sąsiadującym obwodzie biełgorodzkim, gdzie znajduje się centrum logistyczne wspierające ataki na Charków i zachodnią część ukraińskiego obwodu charkowskiego.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Charków | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy