Na taki widok czekali Ukraińcy. To potężne armatohaubice PzH 2000

W serwisach społecznościowych pojawiły się piękne zdjęcia armatohaubic PzH 2000, które pomagają bronić terenów obwodu donieckiego przed rosyjskim okupantem.

Na taki widok czekali Ukraińcy. To potężne armatohaubice PzH 2000
Na taki widok czekali Ukraińcy. To potężne armatohaubice PzH 2000@AlexRaptor94Twitter

W Ukrainie obecnie funkcjonuje ponad 100 samobieżnych armatohaubic PzH 2000. Siły Zbrojne Ukrainy otrzymały kilkadziesiąt sztuk tej broni m.in. z Niemiec i Włoch. Najwięcej ich wykorzystuje się w obwodzie donieckim, a dokładnie w okolicach Bachmutu.

Każdego dnia dokonuje się za ich pomocą dziesiątek ataków na pozycje rosyjskiego okupanta. PzH 2000 to jedna z najlepszych broni tego typu na świecie. Jest wspólnym dziełem niemieckich koncernów Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall. Historia jej powstania sięga 1986 roku.

Niemieckie i włoskie armatohaubice PzH 2000 w Ukrainie

System cechuje się wysoką szybkostrzelnością (10 pocisków na minutę), dużą mobilnością oraz znacznym stopniem automatyzacji. Jest również w stanie strzelać na duże dystanse. W przypadku zwykłej amunicji jest to ok. 35 km, ale z dodatkowym napędem pociski mogą ostrzelać cel odległy nawet o 76 km. Broń może również wystrzelić kilka pocisków w taki sposób, aby uderzyły w cel w tym samym czasie.

Armatohaubica PzH 2000 to bardzo ciężka konstrukcja gąsienicowa o masie 57 ton. Jednak dzięki silnikowi o mocy 1000 KM cechuje się wyśmienitą zwrotnością. Na drogach może rozpędzić się do 60 km/h i oferuje zasięg na poziomie 420 km. Do obsługi tego systemu wystarczy tylko trzech żołnierzy, a standardowo załogę stanowi pięciu. Pojazd uzbrojony jest w haubicoarmatę L52 kalibru 155 mm oraz karabin maszynowy MG3.

Pokonane problemy z niemieckimi haubicami PzH 2000

Przy okazji tematu o tej broni, nie można nie wspomnieć, że jakiś czas temu były z nią ogromne problemy. Audyt wykazał, że dwie trzecie systemów dostarczonych z Niemiec do Ukrainy szybko uległo awariom. Rząd zapowiedział jednak, że otworzy centrum serwisowe i tak też się stało.

Jednym ze zgłaszanych problemów w Ukrainie był zawodzący system kierowania ogniem w haubicach, gdzie pojawiają się usterki m.in. w samobieżnym mechanizmie ładującym. Obecnie większość usterek została zlikwidowana. MON Niemiec zapowiedziało, że teraz haubice PzH 2000 wracają na front w piorunującym tempie. Większość sprzętu jest gotowa do nadchodzącej kontrofensywy.

„Staram się zachować zimną głowę”. Medycy przy linii frontu w BachmucieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas