Na to Ukraina czekała od dawna. Rusza produkcja niezwykle ważnej amunicji

Niemcy wznawiają produkcję amunicji do systemów przeciwlotniczych Gepard dla Ukrainy. Koncern zbrojeniowy Rheinmetall ma dostarczyć do Kijowa setki tysięcy pocisków. Jest to niezwykle ważna wiadomość, gdyż systemy Gepard są najważniejszą linia obrony Kijowa przed dronami kamikadze rosyjskiej armii.

  • 15 lutego Ministerstwo Obrony Niemiec wybrało koncern Rheinmetall do produkcji 300 tys. sztuk amunicji kalibru 35 mm do systemów przeciwlotniczych Gepard w Ukrainie.
  • Rheinmetall ma wyprodukować po 150 tys. sztuk amunicji przeciwpancernej APDS-T i amunicji odłamkowo-zapalającej HEI-T. Według koncernu pierwsze dostawy nowej amunicji trafią do Ukrainy latem 2023.
  • Systemy przeciwlotnicze Gepard to wozy wyposażone w szybkostrzelne działa 35 mm, które według Ukraińców są najlepszą maszyną do niszczenia dronów kamikadze jak Shaded-136.
  • Armia ukraińska boryka się jednak z brakami amunicji do Gepardów, które zmusiły do znaczącego ograniczenia ich użytkowania. Nowe dostawy mają to zmienić.

Reklama

Ukraińskie Gepardy otrzymają nową amunicję z Niemiec

Zapowiadał to już we wtorek niemiecki minister obrony, jednak ostateczne potwierdzenie przyszło w środę 15 lutego. Wtedy koncern zbrojeniowy Rheinmetall oficjalnie potwierdził, że otrzymał umowę na wyprodukowanie 300 tys. sztuk amunicji dla ukraińskich Gepardów.

Koncern już rozpoczął tworzenie nowej linii produkcyjnej w swojej fabryce w Unterlüß, aby dostarczyć pierwszą transzę amunicji przeciwpancernej APDS-T już najbliższego lata. Rheimetall planuje wyprodukować wszystkie 150 tys. pocisków przeciwpancernych do połowy 2024 roku. Wtedy rozpocznie produkcję kolejnych 150 tys. pocisków odłamkowo-zapalających HEI-T.

Jak podaje portal Oryx obecnie armia ukraińska posiada 32 wozy Gepard, a 5 ma zostać jeszcze dostarczonych. Jest to niezwykle ważna broń, dzięki której Ukraina może bronić się przed rosyjskimi atakami rakietowymi. Dostawy nowej amunicji mogą rozwiązać jej największy problem w Ukrainie.

Zestaw przeciwlotniczy Gepard. Obrońca ukraińskiego nieba

Pierwsze Gepardy trafiły do Ukrainy w lipcu 2022 roku. Dzięki dwom działom 35 mm Oerlikon KDA L/R04 35/90 mających łączną szybkostrzelność 1100 pocisków na minutę sprawdza się w zwalczaniu celów na odległość do 4 kilometrów. Stanowi przy tym lepszy samobieżny zestaw przeciwlotniczy niż np. rosyjska Tunguska.

Po rozpoczęciu przez Rosję kampanii zmasowanych ataków za pomocą rakiet i dronów kamikadze Gepardy wyrobiły sobie opinię najlepszego systemu przeciwlotniczego do ich niszczenia. Tym samym stał się niezwykle ważny w ochronie kluczowej ukraińskiej infrastruktury.

Według organizacji Conflict Intelligence Team to prawdopodobnie jeden z Gepardów zestrzelił rosyjski pocisk X-101, sekundy przed uderzeniem w jedną z kijowskich elektrowni 18 października 2022, ratując miasto przed krytycznym brakiem prądu.

Jak wskazywał Royal United Services Institute, Gepard jest znacznie lepszy do niszczenia całych chmar rosyjskich dronów i pocisków w porównaniu do np. wyrzutni MANPADS ze względu na stosunek efektywności do kosztów przy wystrzeliwaniu amunicji.

Niemniej ukraińska armia nie otrzymała dostatecznie dużo amunicji do Gepardów. Niemcy już jej nie produkowały, a kraje, które jeszcze posiadały jej zapasy jak Brazylia czy przede wszystkim Szwajcaria nie zgadzały się na jej przekazanie. Przez to wraz z przybywaniem kolejnych Gepardów i intensyfikacją walk Ukraińcy musieli zacząć liczyć każdy pocisk do dział 35 mm. To ograniczyło ich efektywność.

Zapowiedź wznowienia przez Niemców produkcji jest więc szczególnie ważną pomocą dla Ukrainy. Zbrojeniówka tego kraju ma największe możliwości zaspokojenia potrzeb ukraińskich Gepardów do zwalczania Rosjan.

Czy nowe pociski do Geopardów to zapowiedź produkcji amunicji do Leopardów?

Warto jeszcze wspomnieć, że zapowiedź Rheinmetall może także wskazywać, że firma jest w stanie produkować także amunicję do czołgów Leopard 1A5, które mają trafić do Ukrainy. Zapowiedź dostarczenia już łącznie prawie 200 tych maszyn od kilku krajów, wzbudziło jednak mieszane uczucia. Do Leopardów 1A5 nie produkuje się już amunicji, a obecne zapasy są wręcz kurczowe. Dlatego te czołgi traktowano już jako problem, a nie wsparcie dla Ukrainy.

Jednak zapowiedź wznowienia produkcji pocisków do Gepardów, daje przypuszczenia, że Rheinmetall może być w stanie rozpocząć produkcję także do Leopardów 1, rozwiązując ich problem. Jak nie będzie to tak szybkie, jak w przypadku Gepardów, na pewno będzie pomocne dla Ukrainy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gepard | armia ukraińska | wojna w Ukrainie | wojna Ukraina-Rosja | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy