Nad Bułgarią krążyły dwa amerykańskie bombowce atomowe. Jaki był cel ich misji?
Przez ponad dwie godziny dwa amerykańskie strategiczne bombowce atomowe B-52 krążyły nad południowo-wschodnią Bułgarią w ramach misji szkoleniowych.
Jak donosi Bulgarianmilitary nad bułgarskimi miastami Chaskowo i Kyrdżali, które znajdują się w południowo-wschodniej części kraju, krążyły dwa amerykańskie bombowce atomowe B-52. Te manewry związane były ze specjalną misją szkoleniową.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i komentarze mieszkańców obu miast, które mówiły, że na niebie pojawiły się smugi w kształcie okręgów. Manewry miały rozpocząć się około godziny 11:40 i trwały do godziny 13:15 czasu lokalnego. Następnie maszyny udały się do Rumunii, gdzie jak przypuszcza Bulgarianmilitary odbyło się tankowanie jednego z samolotów przez powietrzną cysternę Boeing KC-135R Stratotanker.
Jak podaje Bulgarianmilitary wystartowały one z lotniska w pobliżu Sewilli w Hiszpanii, po wykonaniu swojej misji w Bułgarii i Rumunii powróciły na Półwysep Iberyjski. Trzeba zaznaczyć, że do Hiszpanii przybyły cztery amerykańskie B-52 trzy dni po tym, jak Kreml zawiesił swój udział w programie START-2, który stanowi o środkach redukcji strategicznej broni ofensywnej.
Co potrafi amerykański bombowiec B-52
B-52 to bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu, który był produkowany od 1952 do 1962 roku - w sumie stworzono ponad 740 maszyn. Załoga składa się z pięciu osób: dwóch pilotów, inżyniera pokładowego, nawigatora i bombardiera.
Samolot napędzany jest przez osiem silników dwuprzepływowych Pratt & Whitney TF33-P-3/102, dla każdego silnika ciąg wynosi 75,6 kN. Pentagon ma w planach odnowienie silników we wszystkich swoich maszynach do 2035 roku. B-52 jest olbrzymią maszyną, jej długość wynosi ponad 48 m, a rozpiętość skrzydeł to aż 56,4 m. Z kolei powierzchnia nośna osiąga niebywałe 372 metry kwadratowe. Waży 88 450 kg i mieści aż 181 725 litrów paliwa.
Bombowiec może lecieć z maksymalną prędkością 1030 km/h i może osiągnąć pułap 14 300 m. Model B-52H, posiadając pełny zbiornik paliwa, może pokonać niebywałe 16 300 km - jest to odległość porównywalna z odległością między Warszawą i Tokio (tam i z powrotem) lub między Warszawą a Antarktydą (około 14 300 km). By wzbić się w powietrze, maszyny te potrzebują rozbiegu o długości prawie 3 km.
Samolot może przenosić broń konwencjonalną oraz jądrową. Potrafi przenieść w sumie 31 500 kg uzbrojenia, w tym wszelkiego rodzaju bomby, pociski rakietowe oraz miny. Posiada możliwość transportowania do 20 pocisków jądrowych AGM-60, z kolei B-52H przenosi 12 pocisków AGM-86B. Armia USA wprowadziła do użytku nuklearne pociski manewrujące, zastępując nuklearne bomby grawitacyjne - nowy rodzaj pocisków może być wystrzeliwany z B-52H.
W ciągu dekad sprzęt znajdujący się w samolotach był wielokrotnie wymieniany i unowocześniany. W 2009 roku przeprowadzono modernizację systemów ofensywnych, wówczas wymieniono system przesyłania danych, system nawigacji inercyjnej, czy jednostkę kontroli awioniki. Ponadto dodano nowe cyfrowe odbiorniki, które ostrzegają przed tzw. opromieniowaniem radiolokacyjnym, a także nowe systemy walki elektronicznej, czy zasobniki obserwacyjno-celownicze, które pozwalają na jednoczesny zwiad, obserwację i transmisję wideo w czasie rzeczywistym.