Czy do zdobycia Bachmutu Rosjanom brakuje sił zmechanizowanych?

Wciąż trwają zaciekłe walki o ukraińskie miasto Bachmut. Rosjanie bardzo chcą przejąć to stosunkowo niewielkie miasto. Jak twierdzą zachodni eksperci, Moskwa może nie mieć wystarczających sił, by tego dokonać.

Instytut Badań nad Wojną twierdzi, że rosyjska armia boryka się z problemami dotyczącymi jednostek szturmowych. Przede wszystkim ma brakować sił zmechanizowanych, które utorowałyby drogi w mieście. Jak podkreślają analitycy szlaki w Bachmucie są silnie ufortyfikowane. Ponadto blisko miasta mają stacjonować rosyjskie taktyczne jednostki szturmowe, lecz mogą one być "niezdolne do manewrowania operacjami bojowymi".

Trzeba zauważyć, że mimo to Rosjanie zajęli wschodni fragment miasta, co według ekspertów pokazuje, że siły rosyjskie są w stanie "zapewnić ograniczoną przewagę taktyczną", przeprowadzając frontalne ataki piechoty. Jak napisał Instytut w swoim raporcie: "siły rosyjskie w coraz większym stopniu polegają na "oddziałach szturmowych", elemencie wielkości batalionu zoptymalizowanym do frontalnych ataków na ufortyfikowane obszary, a nie do wojny manewrowej".

Reklama

Jak podaje ukraiński portal 24 Kanal jednostki, które nacierają na miasto, posiadają ciężką artylerię oraz uproszczoną taktykę. Z kolei czołgi pełnią rolę wsparcia ogniowego - miałyby one trudności z "prowadzeniem operacji poza obszarami miejskimi".

W raporcie Instytutu można również przeczytać: "Postępująca decentralizacja struktury sił rosyjskich na rzecz małych oddziałów szturmowych o uproszczonej taktyce, w połączeniu z rosnącymi stratami najskuteczniejszych wojsk rosyjskich, prawdopodobnie znacznie ograniczy zdolność sił rosyjskich do właściwego wykorzystania dróg natarcia, jakie otwiera zdobycie Bachmutu. Jest mało prawdopodobne, aby siły rosyjskie zapewniły sobie więcej niż taktyczne zwycięstwo po 10 miesiącach ataków".

Dlaczego Bachmut jest tak ważny?

Walki o Bachmut trwają od sierpnia 2022 roku, a obecnie większość miasta jest pod ukraińską kontrolą. Pierwszą istotną rzeczą dla Kremla, po potencjalnym zdobyciu Bachmutu będzie szerzenie propagandy. Miałaby ona być skoncentrowana na tym, że rosyjska armia jest niezwyciężona oraz że siły rosyjskie wciąż prą na zachód. Szerzenie tego typu informacji miałoby na celu przekonanie rosyjskiej opinii publicznej o skuteczności ich wojsk.

Jak twierdzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, po upadku miasta Rosjanie "będą mieć otwartą drogę do zajęcia innych ośrodków w Donbasie, takich jak Kramatorsk czy Słowiańsk". W mieście znajduje się duży węzeł komunikacyjny, w którym krzyżuje się kilka autostrad. Jeśli Moskwa zajęłaby miasto, otrzymałaby wówczas kontrolę nad kluczowymi drogami prowadzącymi na zachód i północ Ukrainy. Dlatego też obrona zrujnowanego miasta jest tak ważna. Jednocześnie Zełenski dementuje plotki, jakoby siły ukraińskie zamierzały wycofać się z tego obszaru.

Z drugiej strony głównymi siłami atakującymi Bachmut są oddziały Grupy Wagnera. Jak powiedział emerytowany ukraiński pułkownik Serhij Grabskij dla CBC, zajęcie miasta przez Grupę ma przynieść im znaczną nagrodę finansową, dlatego też żołnierze chcą zdobyć ten obszar. Ponadto twierdzi, że Bachmut jest jedynym miejscem na całej linii frontu, gdzie rosyjska armia jest zdolna do potencjalnej ofensywy.

Problemy rosyjskich czołgów

Jak informuje Bulgarianmilitary sławny nowoczesny rosyjski czołg T-90M może wykorzystywać przestarzałe jednostki napędowe, które zostały "odziedziczone" po T-72. Jak wskazuje portal, jest to jedna z największych wad T-90M. Według źródeł demontaż i montaż silnia T-90M ma trwać 3,5 godziny, z kolei ten sam proces dla silnika innego czołgu T-80 trwa aż 6-8 godzin.

Bulgarianmilitary podkreśla, że potencjalna naprawa maszyn w rzeczywistych warunkach polowych może się znacznie wydłużyć. W poprzednim roku niektóre rosyjskie źródła twierdziły nawet, że naprawy czołgów T-80 i T-90 są niemożliwe na linii frontu, lub w jej bliskim sąsiedztwie. Głównym problemem miała być właśnie naprawa silnika.

Portal powołując się na źródła, twierdzi, że Kreml "jest gotowy powrócić do starej radzieckiej koncepcji wielotysięcznej floty czołgów", jednakże T-90M "nie powinien otrzymać nowych rozwiązań w dziedzinie jednostek napędowych" tak długo jak trwa wojna w Ukrainie.

Polecamy na Antyweb | Listę najlepiej sprzedających smartfonów 2022 zdominowała jedna firma

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | Bachmut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy