Tajny kod Ukraińców. Rosjanie zaczęli stosować bandyckie metody walki
O określonych godzinach zmieniają kolor opasek na nodze czy ręku. Nowa broń ukraińskich żołnierzy w walce z Rosjanami to konieczność, aby powstrzymać wyjątkowo bezwzględną metodę walki Rosjan. Nie uwierzysz, dlaczego Ukraińcy muszą to robić!
Od początku agresji rosyjskiej armii na teren Ukrainy stało się jasne, że to będzie jedna z najbardziej okrutnych wojen w historii świata. Jej wyjątkowość polega także na tym, że obie strony konfliktu rozumieją swoje języki ze względu na ich duże podobieństwo. Część Ukraińców mówi wyłącznie po rosyjsku, co Rosjanie postanowili wykorzystać do celów dywersyjnych.
Od pewnego czasu żołnierze Federacji Rosyjskiej stosują podstępną taktykę, która jest zabroniona przez międzynarodową konwencję. Polega ona na zakładaniu na ramię opasek w barwach Ukrainy i udawaniu ukraińskich żołnierzy. Szczególnie ten sposób prowadzenia dywersji przypadł do gustu tzw. Wagnerowcom. Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa złożona z najemników, którzy wsławili się wyjątkowym okrucieństwem i bezwzględnością.
Sekretny kod: O każdej godzinie - inny kolor opaski
Aby powstrzymać dywersyjne działania Wagnerowców ukraiński wywiad opracował specjalny kod związany z opaskami w kolorach: żółtym, zielonym i niebieskim. Każdy z walczących Ukraińców został wyposażony w kolorowe opaski. Każdego dnia wydawane jest zalecenie dla wszystkich żołnierzy, aby o określonej godzinie założyli opaskę na lewą lub prawą kończynę w określonym kolorze. Dzięki tej prostej metodzie można szybko wykryć żołnierzy wroga, którzy próbują stosować działania dywersyjne na terenach kontrolowanych przez Ukraińców.
O tajemnicy "kolorowych opasek" noszonych od pewnego czasu przez ukraińskich żołnierzy napisał na portalu społecznościowym ekspert od wojskowości, Jarosław Wolski.
Rosyjskie "śmiertelne fale" - idą i giną
W rosyjskiej armii pojawiają się nie tylko nowe formy dywersji, ale także powracają metody prowadzenia walki znane z czasów II Wojny Światowej. Jedna z nich to tzw. "rozpoznanie bojem". Polega ona na tym, że w pierwszym szeregu do natarcia wysyła się więźniów, którzy praktycznie natychmiast giną. Ich okrutna śmierć ma jednak sens, gdyż pokazuje pozycje ukraińskich wojsk. Dopiero kolejne, rosyjskie natarcie jest złożone z doświadczonych żołnierzy. O tej taktyce prowadzenia walki znanej z najbardziej ponurych czasów armii radzieckiej opowiedział dla kanału Biełsat PL białoruski ochotnik, który walczy po stronie Ukraińców.
Każdego dnia Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy prezentuje statystyki dotyczące strat wojskowych Rosjan. Są one kolosalne - od początku agresji na Ukrainę zginęło lub zostało poważnie rannych ponad 154 tysiące żołnierzy Federacji Rosyjskiej. Według jednego z najnowszych raportów Rosjanie od początku wojny stracili 3432 czołgi, 6714 bojowych wozów opancerzonych, 2456 systemów artyleryjskich i 2095 dronów.
