Najcięższy rosyjski bombowiec leci tym razem do Afryki
Potężna maszyna, której używano do ataków na cele w Ukrainie, zmierza teraz na inny kontynent. Dlaczego Rosja wysyła jeden ze swoich najgroźniejszych bombowców do Afryki?
Rosjanie wysyłają do Republiki Południowej Afryki naddźwiękowy bombowiec dalekiego zasięgu Tu-160. Nie jest to jednak misja militarna, ani ćwiczenia, a wystawa lotnicza, na której najcięższy bombowiec świata ma być prezentowany.
Wystawa Africa Aerospace and Defense 2024, na której obecny będzie Tu-160, odbędzie się w Pretorii, administracyjnej stolicy Republiki Południowej Afryki, w dniach od 18 do 22 września.
Obecność bombowca Tu-160 w Republice Południowej Afryki będzie stanowić demonstrację zdolności Rosji do projekcji siły na arenie międzynarodowej. Jest to także element współpracy militarnej w ramach BRICS, do którego RPA dołączyło w 2010 roku.
Wpisuje się to w szerszą strategię Rosji, która ma na celu rozszerzenie jej wpływów na tym kontynencie tradycyjnie zdominowanym przez państwa zachodnie, a ostatnio w coraz większym stopniu Chiny. Jej realizację obserwujemy także m.in. w postaci aktywności Grupy Wagnera na terenie państw afrykańskich.
Czym jest bombowiec Tu-160?
Tu-160, znany również jako "Biały Łabędź", a w kodzie NATO "Blackjack", to naddźwiękowy strategiczny bombowiec dalekiego zasięgu, opracowany przez Tupolewa w latach 70. Jest to najcięższy samolot bojowy na świecie
Do służby wprowadzono go w 1987 roku i od tamtej pory wyprodukowano 41 egzemplarzy. Tu-160 stanowił odpowiedź ZSRR na amerykański bombowiec B-1 Lancer.
Tu-160 charakteryzuje się zmienną geometrią skrzydeł. Rozwiązanie to pozwala mu na optymalizację osiągów zarówno podczas lotu z prędkościami supersonicznymi, jak i podczas manewrów przy prędkościach stosunkowo niskich. Wadą tej technologii jest jednak znaczne zwiększenie masy maszyny.
Bombowiec napędzany jest przez cztery silniki turboodrzutowe NK-32, które umożliwiają osiąganie prędkości maksymalnej 2,2 tys. km/h i zasięgu około 12,3 tys. kilometrów bez tankowania w powietrzu.
Tu-160 może przenosić w wewnętrznej komorze około 45 ton uzbrojenia. Jego podstawową bronią są pociski manewrujące Ch-55/Ch-555 lub pociski powietrze-ziemia Ch-15 z głowicą jądrową, choć widziano go także przenoszącego nowocześniejsze manewrujące Ch-101 o zasięgu nawet 5,5 tys. kilometrów.
Najcięższy bombowiec świata znajdował się kiedyś na uzbrojeniu Ukrainy
Tu-160, obok turbośmigłowego Tu-95 stanowi podstawową maszynę rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Bombowce były także w posiadaniu Ukrainy, która odziedziczyła 19 egzemplarzy po rozpadzie ZSRR. 8 z nich oddano Rosji w zamian za umorzenie długów, niemal całą resztę natomiast zezłomowano zgodnie z traktatem międzynarodowym o ograniczeniu zagrożenia nuklearnego, zachowano jeden egzemplarz, który trafił do muzeum w Połtawie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.