Napalm - zabójcza broń, która przeszła do legendy

Napalm jest jedną z najstraszliwszych broni wymyślonych przez człowieka. Zdobył sławę w czasie wojny w Wietnamie, a „zapach napalmu o poranku” przeszedł do historii kultury.

Za przodków napalmu można uznać starożytny ogień grecki i "Diabelskie Jajo" - bombę używaną w czasie wojny domowej w Hiszpanii przez lotnictwo nacjonalistów i Legion Kondor. Była to bomba zrobiona z łatwopalnych płynów wlanych do odrzucanych zbiorników paliwa w Heinklach He-51B. Do zbiornika przyczepiano dziesięciokilogramowe bomby odłamkowe i zapalające.

Bomba SC-10 występowała w wersji bez stateczników i miała zapalnik reagujący przy upadku w dowolnej pozycji. Zapłon następował niemal natychmiast i ogień było bardzo trudno ugasić. 

Prawdziwy napalm, jaki znamy obecnie, został opracowany w 1942 roku przez profesora Louisa Fiesera z Uniwersytetu Harvarda. Wymyślił on, żeby zagęszczać benzynę za pomocą soli (mydeł) wyższych kwasów tłuszczowych, a konkretnie naftenianu i palmitynianu glinowego. W ten sposób powstawała galareta, niezwkle trudna do ugaszenia. Przyklejała się do pionowych powierzchni, nie wsiąkała w piasek, a nawet paliła się na powierzchni wody.

Reklama

Pierwsze użycie napalmu miało miejsce 4 lipca 1942 roku na boisku przy Harvard Business School. Badania w warunkach eksploatacyjnych przeprowadzono w Jefferson Proving Ground - na starych budynkach gospodarczych, a następnie w Dugway Proving Ground - na budynkach, które do tego celu specjalnie wybudowano. Miały one symulować zabudowę miast niemieckich i japońskich. Okazało się, że mieszanka jest niezwykle skuteczna.

W boju

Pierwszy raz wykorzystano napalm na polu walki 6 marca 1944 roku, kiedy bombowce USAAF zrzuciły na Berlin bomby M-76 wypełnione tym środkiem zapalającym. Kolejny atak miał miejsce dopiero 14 lipca 1944 roku, kiedy brytyjskie Mosquito FB Mk. VI z 140 Skrzydła RAF zbombardowały żołnierzy 17. Dywizji Pancernej SS. Wyniki obu nalotów uznano za bardzo owocne i postanowiono korzystać z napalmu na większą skalę.

W czasie II wojny światowej użycie napalmu największe korzyści przyniosło na Pacyfiku, gdzie dzięki nalotom z użyciem bomb zapalających udało się zdławić opór Japończyków, głęboko okopanych na wyspach Tinian, Saipan, a przede wszystkim na Iwo Jimie i Okinawie.

Skuteczna zapora

Po II wojnie światowej napalmu użyto w czasie konfliktu lokalnego w Grecji, gdzie rząd Stanów Zjednoczonych wspierał militarnie demokratyczne władze w walce z komunistycznymi bojówkami. Pierwszy atak bombami napalmowymi miał miejsce na najważniejszy bastion komunistów w Grecji - górę Grammos. Dzięki temu atakowi udało się zdławić rebelię i przywrócić spokój w państwie.

W czasie wojny w Korei wojska ONZ również używały napalmu przeciwko północnym Koreańczykom i Chińczykom atakującym wojska koalicji. Najwięcej bomb zapalających zrzucono na granicy między oboma państwami. Bomby zatrzymały atakujących piechurów. Po kilkunastu nalotach ofensywa w kierunku Seulu została zatrzymana przez Aliantów, a w ogniu zginęło kilka tysięcy komunistycznych żołnierzy.

Krwawe żniwo

Prawdziwe dni krwawej sławy dla napalmu nadeszły dopiero w czasie wojny w Wietnamie, gdzie został wykorzystany nie tylko jako broń taktyczna, ale również psychologiczna. Kiedy spadały bomby z napalmem, na ziemi rozpętywało się piekło. Temperatura płomieni wynosiła ponad 1200 °C, a ściana ognia przemieszczała się szybciej niż biegnący człowiek.

Jeśli na kogoś spadł kawałek płonącego napalmu, to jedynym ratunkiem było wycięcie rozgrzanej do białości galaretki wraz z ciałem, ponieważ używanego w latach 70. XX wieku napalmu nie można było w żaden sposób ugasić...

Napalm w wersji B stał się nieodłącznym elementem działań wojskowych Stanów Zjednoczonych w czasie wojny w Wietnamie. W ciągu dziesięciu lat USAAF zrzucił na teren Wietnamu 388 000 ton napalmu, kiedy podczas gdy w trakcie całej II wojny światowej zrzucono go jedynie 17 000 ton.

Zakaz

Obecnie prawo międzynarodowe nie zabrania użycia napalmu przeciwko celom wojskowym, a jedynie przeciwko cywilom. Stanowi o tym Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie niektórych typów broni konwencjonalnej z 1980 roku.

Nie zapobiegła ona jednak zrzucaniu bomb z napalmem na kobiety i dzieci w Iranie, Iraku czy Jugosławii...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wietnam | militaria | USAF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy