Ogromny transport najnowszej artylerii. Ukraina w tarapatach

Korea Północna kolejny raz wysłała do Rosji potężne wsparcie w postaci systemów artyleryjskich M1989 "Koksan". Część tych urządzeń była widziana w trakcie transportu na tymczasowo okupowanym Krymie. Rosjanie mogą przygotowywać się do nowej ofensywy, która ma na celu zdobycie Chersonia.

Korea Północna wysłała do Rosji kilka transportów artylerii M1989 "Koksan" (zdjęcie ilustracyjne)
Korea Północna wysłała do Rosji kilka transportów artylerii M1989 "Koksan" (zdjęcie ilustracyjne)ED JONES / AFPAFP

Obecnie na froncie w Ukrainie, po stronie rosyjskiej, dominuje artyleria dostarczona z Korei Północnej. Eksperci mówią jasno, że gdyby nie wsparcie Kim Dzong Una dla Władimira Putina, to rosyjska armia miałaby poważne problemy z dalszym prowadzeniem wojny. W ostatnich pięciu miesiącach, Korea Północna wysłała do Rosji co najmniej cztery ogromne transporty najnowszej artylerii w postaci systemów M1989 "Koksan".

Rozmieszczenie setek sztuk tego typu sprzętu pozwala Rosjanom pacyfikować znacznie skutecznej niż dotychczas oddziały żołnierzy, składy amunicji i paliw czy cenny sprzęt wojskowy dostarczony z krajów NATO. Tymczasem, najnowszy transport tej broni był właśnie widziany w północnej części Krymu. Ukraińskie grupy dywersyjne poinformowały o przemieszczeniu ok. ośmiu armatohaubic. Eksperci podają, że Rosjanie mogą w ten sposób przygotowywać się do nowej ofensywy, która ma na celu zdobycie Chersonia.

Ogromny transport sprzętu wojskowego w Rosji

Od dwóch tygodni, armia Kremla intensywnie szturmuje prawy brzeg Dniepru w okolicach Chersonia, w ten sposób torując sobie drogę do miasta. Siły Zbrojne Ukrainy musiały wysadzić most na rzece Konka za pomocą francuskich pocisków AASM Hammer, by chronić swoje pozycje na tym terenie. Dostarczenie północnokoreańskich armatohaubic jest sygnałem, że Rosjanie niebawem zwiększą częstotliwość ostrzału okolic Chersonia. To bardzo zła wiadomość dla Ukraińców.

Nie można zapomnieć, iż ta broń oferuje spory zasięg ostrzału, dochodzący do 50 kilometrów. W przypadku obrony strategicznego Chersonia i okolicznych miejscowości, taki zasięg może w krótkim czasie mocno osłabić armię naszego wschodniego sąsiada. Władimir Putin nie spoczął na laurach i właśnie teraz postanawia wykorzystać czas rozmów pokojowych i zawirowań z tym związanych do zdobycia jak największych połaci ukraińskiej ziemi. Kilka dni temu, pojawiły się informacje nawet o chęci zajęcia Odessy.

Korea Północna wsparła Rosję artylerią "Koksan"

"Koksan" to broń, która sieje ogromne spustoszenie na froncie i często porównywalna jest z rosyjskimi systemami 2S7 Pion. Gdy ta broń oddaje strzał, cała okolica się trzęsie. Dodatkowo przeraża fakt, że systemy te mogą razić cele najpotężniejszymi pociskami, w tym głowicami z bronią jądrową. System artyleryjski "Koksan" to samobieżna haubica o kalibrze 170 mm. Pierwsze egzemplarze trafiły do armii Korei Północnej w latach 80. ubiegłego wieku.

W Ukrainie pojawiły się nowsze, udoskonalone systemy oznaczone jako M1989, które weszły na uzbrojenie w 1989 roku. Analitycy z Defence Blog tłumaczą, że są to jedne z najpotężniejszych systemów artyleryjskich, które Korea Północna posiada w swoim arsenale i jakie w historii wysłała za granicę. Fakt częstych transportów oznacza, że ta broń idealnie sprawdza się w warunkach wojny w Ukrainie.

Działa M1989 "Koksan" to potężna broń

M1989 "Koksan" ma zasięg ok. 40-50 kilometrów, ale w przypadku użycia pocisków z napędem rakietowym, może wzrosnąć do ponad 60 kilometrów. Haubica jest osadzona na podwoziu gąsienicowym, dzięki czemu mocno wzrasta mobilność zestawu. W realiach wojny na Ukrainie i okolicznościach sezonu zimowego, tego typu rozwiązanie powinno umożliwić Rosjanom łatwiejsze poruszanie się po froncie.

Co ciekawe, systemy M1989 "Koksan", jak już wyżej wspomnieliśmy, są bardzo podobne do rosyjskich systemów 2S7 Pion. Po kilkumiesięcznej przerwie, niedawno ponownie pojawiły się one w Ukrainie. Wszystko wskazuje na to, że armii Kremla udało się pozyskać części i odnowić kolejne sztuki 2S7 Pion oraz zgromadzić zapasy tej broni. Kreml miał próbować pozyskać części zamienne właśnie w Korei Północnej.

Jak wynika z raportu publikowanego przez serwis Oryx, zajmujący się dokumentowaniem strat wojennych, rosyjska armia miała stracić 32 systemy artyleryjskie 2S7 Pion, ale nieoficjalnie mówi się o nawet ponad 60. Kreml miał posiadać przed wybuchem wojny 100 sztuk tej broni. Jednak znajdowała się ona w różnym stanie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Tajemniczy konwój w Poznaniu. Miasto szuka gorącej wodyPolsat NewsPolsat News