Padają jak muchy. Ukraińcy zestrzelili 6 myśliwców w mniej niż 72 godziny

- Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy zniszczyły dwa rosyjskie samoloty, które atakowały pozycje naszych żołnierzy za pomocą kierowanych bomb powietrznych. Jeden myśliwiec bombardujący Su-34 i jeden myśliwiec Su-35S. - napisał na Telegramie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. To łącznie sześć myśliwców zestrzelonych w mniej niż 72 godziny.

 W sobotę nad wschodnią granicą Ukraińcy zestrzeliły dwa rosyjskie samoloty myśliwsko-bombowe Su-34 i jeden Su-35, jak poinformował szef sił powietrznych kraju.

W niedzielę pojawiła się informacja o kolejnym zestrzelonym Su-34 a w poniedziałek rano Su-34 i Su-35S. To łącznie sześć myśliwców w trzy dni.

- Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy zniszczyły dwa rosyjskie samoloty, które atakowały pozycje naszych żołnierzy za pomocą kierowanych bomb powietrznych. Jeden myśliwiec bombardujący Su-34 i jeden myśliwiec Su-35S. - napisał na Telegramie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. 

Reklama

Rosjanie są wściekli. Samoloty za miliony dolarów padają jak muchy

Szacunki co do wartości poszczególnych samolotów są rozbieżne (zaczynają się od 36 milionów dolarów za maszynę), jednak śmiało można powiedzieć, że zestrzelone myśliwce były warte powyżej 200 milionów dolarów (ok. 800 milionów złotych). A straty są dużo większe, kiedy weźmiemy pod uwagę minione miesiące. W grudniu 2023 roku przy użyciu dronów kamikadze, którymi zaatakowano lotnisko Morozowsk w obwodzie rostowskim w Rosji udało się zniszczyć lub uszkodzić aż 12 myśliwców Su-34, a miesiąc temu zestrzelono jeszcze jedną maszynę w obwodzie chersońskim.

Siły Zbrojne Ukrainy nie podają szczegółów, jakiej broni używali do zestrzelenia Su-34 i Su-35, ale odkąd za wschodnią granicę Polski trafiły zaawansowane systemy obrony powietrznej dostarczone przez Zachód, rosyjskie lotnictwo odnotowuje znaczne straty. Według infografiki umieszczonej na Facebooku od początku inwazji agresor stracił 337 samolotów i 325 śmigłowców.

Su-34 i Su-35S. Co to za samoloty?

Su-34 jest nowoczesnym wielozadaniowym samolotem myśliwsko-bojowym. Może pełnić role rozpoznawcze i szturmowe, bezpośredniego wsparcia lotniczego, jest też zdolny do przenoszenia taktycznej broni jądrowej. Samolot osiąga prędkość 1900 km/h, ma zasięg 4000 km i może się wznieść na wysokość 17 tys. metrów.

Rosyjskie myśliwce wielozadaniowe Su-35 należą do rodziny Su-27. Ich zasięg waha się w granicach 3,6 tys. - 4,5 tys. kilometrów, a ich prędkość dochodzi do 2390 km/h. Mają na wyposażeniu radar zdolny do śledzenia nawet 30 celów powietrznych, zwalczania do 8 celów jednocześnie lub śledzenia 4 celów naziemnych. Ich system optoelektroniczny umożliwia wykrycie i pomiar odległości celów powietrznych i naziemnych z kilkudziesięciu kilometrów z dokładnością do 5 metrów. Su-35S postrzegane są jako największy militarny produkt eksportowy Rosji.

Jak przekazywał w czerwcu ubiegłego roku serwis Bulgarianmilitary, samoloty są dla ukraińskich żołnierzy bardzo niebezpieczne. Według doniesień anonimowego ukraińskiego urzędnika umożliwiają Moskwie zwiększanie kontroli nad wschodnią Ukrainą. Su-25 i MiG-29 przekazane przez Zachód ze względu na swój wiek i ograniczenia, nie są tak skuteczne w walce z nowoczesnymi rosyjskimi myśliwcami. Ukraiński pilot Su-25 Oleksyi w rozmowie z CNN zdradził, że tracą przez nie wiele samolotów. Stąd taki nacisk na pomoc Zachodu w postaci F-16. Jednak jak widać, i zachodnie Patrioty dają sobie z nimi radę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna rosja ukraina | Ukraina | myśliwce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy