Panika w chińskiej armii. Bezsilność wobec amerykańskiego THAAD

Chińczycy panicznie boją się amerykańskiego systemu obrony THAAD. Jeśli USA rozmieszczą go na ogromną skalę w Korei Południowej i na Tajwanie, to potęga Państwa Środka w Azji będzie mocno osłabiona. Atak na Tajwan może okazać się porażką, jak atak Rosji na Ukrainę.

Chińczycy panicznie boją się amerykańskiego systemu obrony THAAD. Jeśli USA rozmieszczą go na ogromną skalę w Korei Południowej i na Tajwanie, to potęga Państwa Środka w Azji będzie mocno osłabiona. Atak na Tajwan może okazać się porażką, jak atak Rosji na Ukrainę.
Chiny panicznie boją się amerykańskich systemów THAAD /123RF/PICSEL

THAAD to potężny amerykański system obrony powietrznej. Ma on o wiele większe możliwości likwidowania pocisków balistycznych od popularnego systemu Patriot, który ma również Polska. Chiny bardzo obawiają się go, ponieważ masowe jego użycie może całkowicie powstrzymać wszelakie ataki rakietowe, gdyby Państwo Środka chciało uderzyć np. na Tajwan.

THAAD to system mobilny, który może być przetransportowany w dowolne miejsce na świecie w bardzo krótkim czasie i po uruchomieniu jest zdolny do natychmiastowego użyta przeciwko pojawiającym się zagrożeniom. Został zaprojektowany i zbudowany przez koncern zbrojeniowy Lockheed Martin.

Reklama

Chiny boją się systemu THAAD. Ma 100-procentową skuteczność

Może on poszczycić się 100-procentową skutecznością w przechwytywaniu pocisków balistycznych. Zrealizowane scenariusze testowe wykazały, że bez problemu zwalcza pociski balistyczne krótkiego i średniego zasięgu, w tym neutralizuje ataki z wykorzystaniem większej liczby pocisków.

Atrybutem jest możliwość likwidacji pocisków balistycznych z bronią masowego rażenia na dużych wysokościach, zarówno w atmosferze, jak i w przestrzeni kosmicznej, zanim dotrą one nad atakowany kraj. To zupełnie nowy poziom bezpieczeństwa dla kraju czy dużego regionu.

THAAD może zaburzyć równowagę jądrową w Azji

Dlatego system THAAD jest też solą w oku władz Korei Północnej. Stany Zjednoczone rozmieściły kilka sztuk tej broni w okolicach Seulu, gdzie ma ona chronić stolicy Korei Południowej przed atakiem rakietowym ze strony armii Kim Dzong Una. Warto tutaj dodać, że tamtejszy reżim intensywnie testuje pociski balistyczne przeznaczone do przenoszenia broni jądrowej.

Jednocześnie armia bezustannie straszy Koreę Południową użyciem broni masowego rażenia, jeśli rząd będzie próbował wyzwolić Koreę Północną lub pozbawić ją potężnej broni do samoobrony. Oprócz Chin i Korei Północnej, swój sprzeciw wobec rozmieszczenia THAAD w Azji wyraziła również Rosja.

Stany Zjednoczone rozmieściły swój system na wyspach Oceanu Spokojnego. Wszystko wskazuje na to, że jeśli zagrożenie ze strony Chin będzie rosło, Tajwan i Korea Południowa wzbogacą się o większą ilość systemów THAAD, co będzie oznaczało katastrofę dla imperialistycznych planów Pekinu i Pyongyangu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy