Pierwszy amerykański czołg Abrams z rosyjskim pancerzem
Niesamowite pomysły żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy tym razem wprawiły w osłupienie nawet samych Amerykanów. Ich flagowy czołg Abrams został udoskonalony na Ukrainie za pomocą rosyjskiego pancerza. Maszyna na froncie sprawuje się wyśmienicie. Rosjanie drżą przed tym potworem.
Przedstawiciele Pentagonu byli w szoku, gdy dowiedzieli się, że żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy udoskonalili ich najważniejszy czołg, a mianowicie M1A1 Abrams. Na pierwszy rzut oka w ogóle nie poznali swojej maszyny. Amerykanie byli pewni, że Ukraińcy z 47. Brygady Zmechanizowanej, którzy odpowiadają za ten pomysł i jego realizację, pokazali im rosyjski czołg T-90 w nowej, nieznanej im odmianie.
Ukraińcy oprócz zastosowania pakietu kostek reaktywnych z pakietu TUSK (ang. Tank Urban Survivability Kit), dodali też od siebie pakiet poradzieckich kostek Kontakt-1. Tym zabiegiem zmienili całkowicie wygląd amerykańskiego pancernego potwora. Teraz maszyna sieje postrach gdzieś w okolicach Pokrowska, gdzie od kilku miesięcy trwają najbardziej zaciekłe walki na froncie.