Pokaz siły USA na Karaibach. Śmigłowiec AH-1Z odpalił zabójczy pocisk
Podczas ćwiczeń na Morzu Karaibskim 25 listopada śmigłowiec AH-1Z Viper należący do Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych wystrzelił pocisk AIM-9 Sidewinder w kierunku symulowanego celu. Ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji są częścią operacji "Południowa Włócznia", mającej rozbić sieć przemytników narkotyków, stanowiąc przy tym nacisk na Wenezuelę.

AH-1Z wystrzelił potężny pocisk na Karaibach
Ćwiczenia z udziałem śmigłowca bojowego AH-1Z Viper odbyły się z użyciem pocisku przeciwlotniczego AIM-9 Sindewinder. Bell AH-1Z Viper to najbardziej zaawansowany śmigłowiec bojowy w arsenale amerykańskiej piechoty morskiej. Zaprojektowany z myślą o działaniach ekspedycyjnych i w pełni przystosowany do operacji pokładowych, AH-1Z jest wyposażony w czterłopatkowy kompozytowy układ wirnika, który zapewnia lepsze osiągi i zmniejsza nakłady konserwacyjne. Może przenosić szeroką gamę uzbrojenia obejmującego m.in. działo kalibru 20 mm, niekierowane rakiety Hydra 70, precyzyjnie kierowane pociski AGM-114 Hellfire oraz właśnie AIM-9 Sidewinder.
Pociski przeciwlotnicze na śmigłowcach bojowych pokazują, że Amerykanie na Karaibach szykują się na walkę wielodomenową. Oficjalnie misja "Południowa Włócznia" ma być skierowane w walkę z kartelami narkotykowymi, które na ten moment używają przede wszystkim drogi morskiej do transportu. Mówiąc o dronach, które można wykorzystać do przemytu, śmigłowiec może zwalczyć w tańszy sposób działkiem.
USA szykują się do uderzenia na Wenezuelę?
Pociski AIM-9 Sindewinder dla AH-1Z w regionie Karaibów wydają się przygotowane do ewentualnego zwalczania innych celów powietrznych. Koresponduje to z liczebnością sił wydysponowanych do operacji "Południowa Włócznia", które mogłyby rzucić na kolana nie jedno państwo w regionie. Według wielu komentatorów te siły mają tak naprawdę wywrzeć nacisk na Wenezuelę.
Donald Trump nie uznaje bowiem rządu wenezuelskiego prezydenta Nicolása Maduro i jawnie oskarża go o wspieranie przemytu narkotyków, mówiąc, że powinien zostać usunięty ze stanowiska. Efektem tego jest prowadzona od września kampania na Morzu Karaibskim, gdzie USA przeniosły ogromne siły, liczące obecnie m.in. 10 nawodnych okrętów wojskowych, w tym niszczyciele i transportowce z żołnierzami 22. Jednostki Ekspedycyjnej Piechoty Morskiej. Amerykanie zniszczyli też kilka łodzi, podejrzewanych o rzekome przemycanie narkotyków. Rząd Wenezueli nazywa to bezpośrednim naciskiem na jej suwerenność.
Agencja Reuters zauważyła, że Stany Zjednoczone modernizują dawną bazę marynarki wojennej Roosevelt Roads na terenie Portoryko, aby mogła ona służyć samolotom bojowym i transportowym. Jak pisał Filip Mielczarek na łamach Interii GeekWeek na przełomie sierpnia i września, pojawiły się tam myśliwce F-35.








