Potężny wybuch w rosyjskiej fabryce pocisków Iskander i Topol-M

Wczoraj wieczorem (07.02) doszło do olbrzymiej eksplozji w fabryce strategicznych rosyjskich pocisków Iskander i Topol-M, które mogą przenosić broń jądrową.

Wczoraj wieczorem (07.02) doszło do olbrzymiej eksplozji w fabryce strategicznych rosyjskich pocisków Iskander i Topol-M, które mogą przenosić broń jądrową.
Wybuch w rosyjskiej fabryce pocisków Iskander i Topol-M /Wikipedia

Eksplozja nastąpiła niedaleko miasta Iżewsk w Rosji. W zakładach w miejscowości Yagul produkowane są hipersoniczne pociski Iskander czy międzykontynentalne Topol-M czy RS-24 Jars. Wszystkie są przeznaczone do realizacji odwetowego ataku jądrowego na wrogi kraj, gdyby ten zaatakował Rosję. Lokalne media powiązane z Kremlem w odniesieniu do zdarzenia podały, iż eksplozja miała nastąpić w czasie "zaplanowanych testów silników rakietowych".

Reklama

Na razie nie potwierdzono tych informacji. W rosyjskich mediach społecznościowych pojawiły się filmy, na których uwieczniono potężny wybuch i pożar w strategicznych zakładach oraz poligonie doświadczalnym rosyjskiej armii. Władimir Putin jakiś czas temu wizytował w zniszczonym ośrodku. Wówczas na sfotografowano go w tle z najnowszymi pociskami RS-24 Jars.

Wybuch w rosyjskiej fabryce nośników broni jądrowej

Są to międzykontynentalne rakiety balistyczne, które mogą przenosić jednocześnie wiele głowic jądrowych i dokonać za ich pomocą ataku na kilka różnych celów. RS-24 Jars nazywany jest przez Kreml "bronią armagedonu". Pociski od lat są dumnie prezentowane na defiladach na Placu Czerwonym. Władimir Putin wielokrotnie ostrzegał przed ich użyciem.

RS-24 Jars mają 23 metry długości i imponujący zasięg dochodzący do 12 tysięcy kilometrów. Ich ogromnym atutem jest osiągana prędkość na poziomie 24 tysięcy km/h. Potrafią uderzyć w wybrany cel z dokładnością do 150 metrów.

Czym jest rosyjski pocisk RS-24 Jars?

Pociski Jars korzystają z tzw. głowic MIRV (ang. Multiple Independently Targetable Warheads), które mogą niezależnie od siebie trafiać w różne cele. Pocisk przenosi przynajmniej trzy lub cztery głowice MIRV o ładunku 300-500 KT. To co najmniej 20 razy więcej niż bomba, która w 1945 zniszczyła Hiroszimę (ok. 16 kiloton TNT).

Rosjanie mieli bardzo udoskonalić te pociski i chwalą się, że w najnowszej wersji poradzą sobie z przebiciem się przez zachodnie systemy obrony przeciwrakietowej. Straszenie bronią atomową i przeprowadzanie ćwiczeń z użyciem tej broni to jedna z ulubionych technik zastraszania państw NATO stosowanych przez Kreml.

Czym jest rosyjski pocisk Iskander?

Tymczasem Iskander-M to pocisk balistyczny krótkiego zasięgu o napędzie rakietowym. Według oficjalnych danych, może lecieć na odległość 415 kilometrów. Przypuszcza się jednak, że faktyczny zasięg wynosi 500 kilometrów. Rosjanie mają umniejszać osiągi swojego pocisku, aby oficjalnie nie łamać traktatu INF.

Pocisk ma długość 7 metrów i ładunek wybuchowy o masie 780 kilogramów. Jest wykorzystywany od początku wojny w Ukrainie do terrorystycznych ataków na infrastrukturę i ludność cywilną. Jednak Iskander-M może przenosić także głowicę termojądrową. Szacuje się, że maksymalna siła przenoszonego ładunku nuklearnego może wynosić nawet 50 kiloton.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy