Putin grozi Europie falą migrantów. Do tego przemieszcza broń w stronę Finlandii

Rosja przemieściła dwa systemy broni przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 w kierunku w Finlandii. Była to odpowiedź na deklaracje fińskich polityków o chęci przystąpienia ich kraju do NATO. W tym samym czasie Putin zagroził Europie rozpętaniem kryzysu uchodźczego.

Rosja przemieściła dwa systemy broni przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 w kierunku w Finlandii. Była to odpowiedź na deklaracje fińskich polityków o chęci przystąpienia ich kraju do NATO. W tym samym czasie Putin zagroził Europie rozpętaniem kryzysu uchodźczego.
Władimir Putin podczas niedawnego wystąpienia /Sputnik/AFP /Getty Images

Rosyjska broń przemieszczona w stronę Finlandii

Wojna w Ukrainie powoduje radykalne zmiany geopolityczne. Jedną z nich może być dołączenie Finlandii i Szwecji do NATO. Zdecydowanie wzmocniłoby to wschodnią flankę NATO oraz uczyniło z Morza Bałtyckiego wewnętrzne morze NATO. Rosja nie chce się z tym pogodzić i wysyła bliżej Finlandii systemy S-400. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać te pojazdy bojowe kierujące się w stronę granicy fińsko-rosyjskiej.

Reklama

S-400 to system rakietowy ziemia-powietrze rosyjskiej produkcji opracowany przez Centralne Biuro Konstrukcyjne Ałmaz-Antiej. Narzędzie uważane jest za jeden z najbardziej zaawansowanych systemów obrony powietrznej, jakie są obecnie dostępne. Może on jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów znajdujących się w odległości nawet 400 km. 

Rosjanie przekonują, że jest on niezwykle skutecznym narzędziem likwidacji szerokiego zakresu celów powietrznych, w tym samolotów, pocisków manewrujących i rakietowych pocisków balistycznych o prędkości do 4,8 km/s. S-400 może korzystać w sumie z sześciu typów rakiet (czterech nowych i dwóch zapożyczonych z wersji S-300) różniących się parametrami. Czyni to z systemu bardzo uniwersalne rozwiązanie ochrony przed atakami powietrznymi.

Rosja jednak może tylko Finlandię straszyć, bo z pewnością nie zdecyduje się na militarną konfrontację z tym państwem. Byłaby to pewna katastrofa dla rosyjskiego wojska. Zamiast tego może próbować wpłynąć środkami niemilitarnymi jak cyberataki czy dezinformacja. Nie wydaje się jednak możliwe, aby fińskie społeczeństwo, które obecnie zdecydowanie popiera integrację kraju z NATO, zmieniło zdanie. Finlandia zresztą jako jedno z niewielu państw jest przygotowana do hybrydowych działań Rosji.

Putin grozi wybuchem kryzysu uchodźczego

Władimir Putin zagroził swoich wrogom, że poniosą konsekwencje, jeśli sytuacja w Ukrainie się pogorszy. Nie tylko kieruje system S-400 w stronę granicy z Finlandią, ale straszy wywołaniem fali migracji na Zachodzie. Oskarżył również Zachód o próbę wywołania światowego głodu poprzez sankcje nałożone na Federację Rosyjską. Zapowiedział odpowiedź na nie poprzez podwyższenie cen na nawozy sztuczne. Spowoduje to niedobory żywności, głód wśród ludności i w rezultacie zwiększoną migrację na Zachód

Trzeba powiedzieć wprost, że to co obecnie robi Rosja w Ukrainie jest celowym działaniem ukierunkowanym na zwiększenie ilości uchodźców i tym samym wywołaniem kolejnego kryzysu. Nie można jednak wykluczyć, że Putin będzie chciał spełnić swoje groźby i wziąć głodem cały świat. Historia pamięta, kiedy ZSRR w latach 30. celowo wywołał klęskę głodu na terenach dzisiejszej Ukrainy, aby zabić miliony osób. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Rosja | Finlandia | wojna w Ukrainie | Europa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy