"Anonimowi będą niszczyć faszystów". Hakerzy uderzają w Putina
Kolektyw Anonymous ponownie grozi Władimirowi Putinowi, jego armii i wszystkim Rosjanom. Do ich grupy dołączyli hakerzy z całego świata, którzy niebawem przeprowadzą spektakularne ataki na miarę ostatniego, czyli włamania się do monitoringu samego Kremla.
Anonymous zapowiadają na swoim profilu na Twitterze, że nie mają najmniejszego zamiaru zakończyć swojej cyberwojny z Rosją. To dopiero początek spektakularnych ataków. Największe dopiero mają być przed nami. Może wydawać się, że niewiele one wnoszą, ale jest zupełnie przeciwnie.
Hakerzy dotychczas pozyskali ogromne ilości poufnych danych, również na temat samych żołnierzy, dzięki którym służby innych krajów, dziennikarze i organizacje walczące o prawa człowieka mogą realizować swoje misje przeciwko zbrodniczej działalności Rosji.
Efektem ma być postawienie przed wymiarem sprawiedliwości każdego z żołnierzy, który brał udział w masakrach ludności cywilnej na Ukrainie. Anonymous zapowiadali, że wszyscy odpowiedzialni poniosą konsekwencje, bez względu na to, czy do tego czasu minie rok, dwa czy dekada.
- Będziemy przekazywać to wezwanie, dopóki mordercza machina Putina nie zatrzyma zbrodni na ukraińskich cywilach. Hakerzy z całego świata: celujcie w Rosję w imię #Anonymous. Niech wiedzą, że nie wybaczamy, nie zapominamy. Anonimomi będą niszczyć faszystów, zawsze - napisali haktywiści na swoim profilu na Twitterze.
Anonymous realizują też jednocześnie wiele tajnych misji, o których nie mówią oficjalnie w mediach. Część z nich jest wymierzona w samego Putina. Hakerzy chcą go ośmieszyć przed całym światem. Wyniki tego projektu mamy poznać już niedługo. Haktywiści zapowiadali, że to będzie ostateczny cios dla całej Rosji.