Rakiety Elona Muska będą wykorzystane w wojnie z Chinami
Świat lotem błyskawicy obiegła wiadomość podana przez "New York Times" o tym, że Pentagon miał poinformować Elona Muska o planach armii USA dotyczących ewentualnej wojny z Chinami. Okazuje się, że w realizację tego przedsięwzięcia jest zaangażowana firma miliardera.

Dziennik podkreśla, że udzielenie miliarderowi dostępu do najpilniej strzeżonych tajemnic wojskowych jeszcze bardziej rozszerzy jego rolę jako doradcy prezydenta Donalda Trumpa. Tymczasem Pentagon, ze względów bezpieczeństwa, określił informacje ujawnione przez "NYT" jako "fake news". Okazuje się jednak, że w tajnych planach operacyjnych armii Stanów Zjednoczonych, dotyczących prowadzenia wojny z Chinami o Tajwan, zaangażowana jest firma Elona Muska. Dlatego miliarder pojawił się w informacjach podanych przez "New York Times".
Chodzi tutaj o firmę SpaceX. Od jakiegoś czasu współpracuje ona z Departamentem Obrony USA. Elon Musk i amerykańska armia realizują przełomowe projekty, które mają zapewnić Stanom Zjednoczonym dalszą dominację na świecie pod względem militarnym. Pentagon ujawnił, że pracuje nad koncepcją systemu, który w ciągu godziny będzie mógł przetransportować w dowolne miejsce na świecie broń jądrową czy sprzęt wojskowy.
Rakiety Elona Muska będą wykorzystane w wojnie z Chinami
Celem jest zapewnienie przewagi w razie wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją czy Chinami. Wówczas rakiety wielokrotnego użytku budowane przez SpaceX, a mianowicie Starship+SuperHeavy będą wykorzystane nie tylko do uderzenia jądrowego w dowolne miejsce na świecie, ale również będą mogły dostarczać ładunki do baz wojskowych rozsianych po całej planecie.
Potężna rakieta SuperHeavy i Starship są zdolne do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską jednocześnie ponad 150 ton ładunku, czyli setek głowic jądrowych i za pomocą hipersonicznych pojazdów szybujących, mogą uderzyć w dowolny cel z dokładnością kilkudziesięciu metrów. Co ważne, nie ma znaczenia, w której części świata się one znajdują. Taka technologia jest obecnie daleko poza zasięgiem zarówno Rosji, jak i Chin.
Starship przetransportuje broń jądrową i sprzęt wojskowy
Monitoringiem kosmicznych transportów i wykrywaniem broni jądrowej wroga ma zająć się konstelacja zaawansowanych satelitów Starlink, które SpaceX już umieszcza na orbicie nie tylko dla siebie, ale również dla Pentagonu. Przedstawiciele rządu USA pragną wnieść transport sprzętu pomiędzy bazami na o wiele wyższy poziom.
Obecnie dziesiątki ton ładunków mogą przewozić tylko i wyłącznie statki lub najcięższe samoloty transportowe. W obu przypadkach, transport sprzętu może trwać od kilkunastu godzin do kilkunastu dni, tymczasem w przypadku rakiet SpaceX, ten czas można skrócić do godziny. Ale to nie wszystko. Pentagon chce również sprawić, że takie transporty będą bardzo tanie. Stanie się to za sprawą technologii odzyskiwania rakiet i ich recyklingu.
SpaceX zbuduje miejsca startowe na całej planecie
Niedawno firma Elona Muska podjęła współpracę z xArc, która będzie odpowiedzialna za budowę stanowisk do startów i lądowań rakiet SpaceX. Według planu, mają one pojawić się w amerykańskich bazach wojskowych o znaczeniu strategicznym. Na razie nie wiadomo, czy będą to stanowiska stacjonarne czy mobilne, jak np. barki pływające po morzach i oceanach.
Eksperci stawiają na to drugie rozwiązanie. Plany Pentagonu związane są bowiem z myślą o szybkim rozwoju militarnym Chin, więc w grę wchodzą bazy leżące nad Morzem Południowochińskim i na samym Oceanie Spokojnym. Eksperci wojskowi uważają, że chińska armia osiągnie możliwość zaatakowania Tajwanu w ciągu 2 lat. USA mają już gotowy plan obrony wyspy oraz innych krajów Azji, gdyby wojna rozprzestrzeniałby się na cały region.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!