Rosja będzie produkować nową artylerię przeznaczoną dla obszaru Arktyki. Co kombinuje Moskwa?
UralVagonZavod, czyli największa fabryka czołgów w Rosji rozpoczęła seryjną produkcję nowej artylerii 120 mm, jest to samobieżny moździerz Magnolia. Sprzęt zostanie najprawdopodobniej wysłany w rejon Arktyki. Czemu ma to służyć?
Źródłem tych informacji jest Josep P. Chacko z Frontier India, który był cytowany w portalu Army Recognition. Pierwsze testy samobieżnego systemu moździerzy 120 mm odbyły się w 2021 r. Wówczas przeprowadzano je w bardzo niskich temperaturach. Jak podaje wcześniej wymieniony portal, oczekuję się, że ostatecznym odbiorcą nowego systemu będą rosyjskie oddziały artyleryjskie zlokalizowane na Dalekiej Północy oraz w Arktyce.
Nowy rosyjski system Magnolia
Samobieżne moździerze Magnolia mogą operować na obszarach, które są pozbawione dróg. Sprzęt ma przegubową konfigurację z dwiema jednostkami. Przednia jednostka ma całkowicie zamkniętą kabinę sterującą, zamontowany jest tutaj także silnik. Tylna jednostka wyposażona jest w działo gwintowane kalibru 120 mm oraz w amunicję. Broń ta może być używana zarówno jako moździerz, jak i haubica. Pojazd ma około 16 m długości, trzy metry wysokości i około czterech metrów szerokości.
System jest w stanie strzelać dowolnymi standardowymi pociskami moździerzowymi 120 mm lub specjalnymi pociskami artyleryjskimi. Ponadto do precyzyjnych ataków wykorzystuje amunicję kierowaną Kitolov-2M. Magnolia jest kompatybilna ze wszystkimi rodzajami amunicji, które zostały opracowane dla radzieckich i rosyjskich systemów kombinowanych 120 mm.
Maksymalny zasięg ognia wynosi około 7 km dla pocisków moździerzowych, 8,5 km dla pocisków HE-FRAG i 10 km dla pocisków Kitolov-2M. Według dostępnych informacji maszyna przenosi co najmniej 80 sztuk amunicji. Działo ładowane jest ręcznie, a maksymalna szybkostrzelność wynosi 8-10 pocisków na minutę w zależności od rodzaju pocisków.
Magnolia wyposażona jest w system kierowania ogniem, który ma zapewnić wysokie prawdopodobieństwo trafienia w cel w pierwszej salwie. Zamontowano tutaj także dodatkowy karabin maszynowy 7,62 mm. Opancerzenie skonstruowane jest do ochrony załogi przed ogniem z broni strzeleckiej i przed odłamkami pocisków artyleryjskich. W skład załogi wchodzi dowódca, strzelec, ładowniczy i kierowca.
System artyleryjski napędzany jest silnikiem wysokoprężnym YaMZ-847-10, który może być uruchamiany nawet przy temperaturze -50 stopni Celsjusza. W pojeździe zamontowane są specjalne gumowe gąsienice. Jak donoszą rosyjskie źródła, maszyna ta jest w stanie przejechać po minie przeciwpancernej bez powodowania detonacji - w jakim stopniu jest to prawdą, nie wiadomo. Ponadto sprzęt może również działać jako amfibia.
System Magnolia jest już kolejnym sprzętem wojskowym opracowanym przez Moskwę, który ma docelowo być wykorzystany w rejonie Arktyki. W ten sposób Rosja chce zwiększyć swoją obecność na tym obszarze. Czemu jest to istotne? W rejonie arktycznym występują złoża różnego rodzaju surowców, w tym surowców energetycznych, na które popyt stale rośnie. Ponadto z powodu zachodzących zmian klimatycznych powoli wydłuża się "działalność" północnych szlaków handlowych.