Rosja opracowała technologię ukrywania okrętów wojennych

Rosja od początku wybuchu wojny na Ukrainie straciła kilkanaście okrętów różnej klasy i przeznaczenia. Dlatego dowództwo Floty Czarnomorskiej podjęło decyzję o opracowaniu technologii, która pozwoli ukryć okręty przed ukraińskimi dronami kamikadze. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ zniszczenie kolejnych jednostek sprawi, że Kreml nie będzie mógł odpowiednio zabezpieczyć Krymu i Morza Czarnego przed aktywnością sił ukraińskich oraz realizować ataków rakietowych na ukraińskie miasta.

Eksperci OSINT opublikowali w serwisie X zdjęcia satelitarne, na których można dostrzec specjalne malowanie rosyjskich okrętów desantowych projektu 775 i 11711, fregat projektu 11356R "Admirał Essen" i "Admirał Makarow", dwóch korwet projektu 21631 i dwóch statków patrolowych projektu 22160.

Przy okazji tematu fregaty projektu 11356R "Admirał Essen", nie można nie wspomnieć, że to ta jednostka często atakuje ukraińskie miasta za pomocą pocisków 3M-54 Kalibr. Kreml obawia się, że utrata okrętów tej klasy doprowadzi do sytuacji, w której armia nie będzie mogła dokonać odpowiedzi rakietowej na ukraińskie ataki na cele leżące np. na terytorium Rosji.

Pierwsze informacje o zastosowaniu przez Rosjan zwodniczego kamuflażu na jednostkach pojawiły się w czerwcu ubiegłego roku, ale dopiero teraz, prawdopodobnie po serii testów, postanowiono zastosować tę sztuczkę również na kolejnych okrętach. Celem takiego zabiegu jest oszukanie operatorów ukraińskich dronów morskich lub systemów kamer, które automatycznie naprowadzają bezzałogowce morskie na cel.

Jak tłumaczą specjaliści militarni, operator drona morskiego lub system naprowadzania mogą zostać zmyleni tym kamuflażem i nie trafić w okręt. Przynajmniej tak zakładają Rosjanie. Jako że najczęściej morskie drony atakują dziób oraz rufę, to właśnie tam zastosowano kamuflaż. Dzięki niemu ma powstać złudzenie optyczne, jakby część okrętu znajdowała się w tym miejscu, a w rzeczywistości jej tam nie było.

Rosjanie bardzo obawiają się nowych dronów morskich, które budowane są obecnie przez Siły Zbrojne Ukrainy. Jak chwaliły się SZU, Ukraina posiada obecnie kilkadziesiąt różnej maści dronów kamikadze, z czego kilka to drony morskie i podwodne. To właśnie one mogą w grupach atakować największe rosyjskie okręty, co miało miejsce w ostatnich tygodniach, gdzie na dnie Morza Czarnego spoczęły dwa okręty desantowe.

Jeden z takich dronów nosi nazwę Magura V5, ma 5,5 metra długości, 1,5 metra szerokości i zdolność do poruszania się z maksymalną prędkością 42 węzłów (22 węzły w trybie standardowym). Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku zasięgu i ładowności. SpetsTechnoExport podaje, że dron morski może wykonywać misje w odległości aż 833 kilometrów i zabrać na pokład do 320 kilogramów sprzętu lub ładunków wybuchowych.