Rosja się boi? Wycofuje sprzęt wojskowy z Krymu
Władze w Moskwie wiedzą, że Ukraińcy mają możliwości atakowania rosyjskiego terytorium. Z tego powodu wycofują uzbrojenie z północnych terenów Krymu, co pokazują najnowsze zdjęcia satelitarne.
Rosjanie wycofują sprzęt z północy Krymu. Z bazy zostały ślady
Interpretacji zdjęć satelitarnych z regionu wsi Medwediwka dokonał analityk Brady Africk z amerykańskiego think-thanku American Enterprise Institute. Pokazał, że od 25 kwietnia bazy praktycznie już nie ma.
W tej bazie Rosjanie trzymali głównie artylerię, czołgi i bojowe wozy piechoty, które były uszkodzone i musiały przejść naprawy. Wiadome było, że Rosjanie usuwają sprzęt z tego miejsca już od lutego. Na początku kwietnia Brady Africk wskazywał, że w tej bazie polowej na północy Krymu już nie ma prawie sprzętu, a dookoła są budowane okopy i mniejsze fortyfikacje. Teraz jednak mamy ostateczne potwierdzenie, że z bazy zostały ślady.
Strach Rosjan przed atakami dronami i nadejściem frontu
Wcześniej wskazywano, że wywózka sprzętu i budowanie okopów w regionie to efekt przesuwania się frontu i coraz groźniejszych zapowiedzi o kolejnej ofensywie. Biorąc pod uwagę, że mowa tu o północnej części Krymu, jest to możliwe. Wcześniej Rosjanie przesuwali swój sprzęt głównie z regionów zachodnich, ze względu na większą groźbę ataku rakietowego czy ataku dronów z terenów ukraińskich.
Te ostatnie mogą być główną przyczyną strachu Rosjan o swój sprzęt i infrastrukturę za liniami frontu. Wiedzą już, że Ukraińcy mają możliwości, aby atakować rosyjskie terytoria z dala od frontu. Dopiero co kilka dni temu ukraiński dron UJ-22 spadł na przedmieściach Moskwy.
To kolejny przypadek pokazujący, że Ukraińcy są coraz bliżej ataku na rosyjską stolicę. Rosjanie boją się szczególnie tego, że któryś z dronów doleci na Paradę Zwycięstwa 9 maja. Jak donosi ukraiński portal Obozrevatel Rosjanie już tworzą instrukcję działania dla żołnierzy walki elektronicznej w razie ataku ukraińskich dronów w Moskwie podczas święta. Przez tę groźbę część rosyjskich miast, głównie leżących niedaleko granicy z Ukrainą, zapowiedziało niewystawianie parad z okazji Dnia Zwycięstwa.
Gdzie Rosjanie mogli zabrać sprzęt z bazy obok Medwediwki?
Widać więc, jak Rosjanie boją się ataków na swoim terytorium. Jednak wiedzą, że Ukraińcy nie mogą sobie często na nie pozwolić. Sprzęt mogli więc przerzucić w głąb samego Krymu, gdzie nadal prawdopodobieństwo ataku jest mniejsze.
Możliwe też, że część uzbrojenia była już naprawiona, więc porozsyłano je do jednostek na froncie, a te, któremu nie dało się przywrócić sprawności, trafiło do ukrytych magazynów wojska i fabryk jeszcze głębiej Rosji. Istnieje też prawdopodobieństwo, że jeśli coś potrzebowało naprawy, znajduje się teraz w bazach polowych bliżej frontu.