Podwodny dron-torpeda Toloka. Nowy ukraiński "prezent" dla Rosjan
Rosyjska Flota Czarnomorska musi liczyć się z nowym zagrożeniem, bo ukraińskie siły zbrojne zaprezentowały właśnie swój nowy inteligentny dron podwodny o możliwościach torpedy, opracowany w ramach rządowej inicjatywy Brave-1, której celem jest promowanie innowacyjnego wyposażenia dopasowanego do potrzeb i okoliczności wojny.
Amunicja krążąca to chleb powszedni wojny w Ukrainie. Obie strony konfliktu regularnie przeprowadzają ataki z użyciem dronów-kamikadze, których zadaniem jest wykrycie, identyfikacja i uderzenie w cel, a następnie zniszczenie go eksplozją własnej głowicy bojowej. I chociaż tego typu jednostki są najczęściej trudne do wykrycia, m.in. ze względu na niewielki rozmiar i mocno ograniczoną sygnaturę cieplną, to można jeszcze zmniejszyć to ryzyko, umieszczając je... na wodzie lub jeszcze lepiej, pod nią.
Pod koniec września usłyszeliśmy o tajemniczym bezzałogowym pojeździe nawodnym (USV) nieznanego pochodzenia w pobliżu bazy rosyjskiej marynarki wojennej w Sewastopolu, który jakiś czas później okazał się amunicją krążącą ukraińskiej produkcji, a teraz w sieci zadebiutowały zdjęcia podwodnych dronów-kamikadze o nazwie Toloka.