Rosja uzależniona od importu. Hakerzy ujawniają krytyczne niedobory surowców

Rosja ma ogromne trudności z uzupełnianiem wyczerpywanych zasobów mineralnych, w ciągu ostatnich 25 lat liczba odkryć nowych złóż spadła dziesięciokrotnie, a tempo wydobycia strategicznych minerałów znacznie przewyższa ich odnawianie. W latach 2018-2019 rezerwy niektórych kluczowych surowców zmniejszyły się nawet o 90 proc., co podkreśla poważną nierównowagę między zużyciem a wydobyciem.

Takie informacje płyną z tajnych prezentacji dotyczących rosyjskich zasobów naturalnych, opublikowanych przez społeczność śledczą InformNapalm - dane pochodzić mają z wycieku o nazwie MedvedevLeaks, czyli korespondencji wykradzionej współpracownikom Dmitrija Miedwiediewa. Jak podkreślają eksperci serwisu Defence Blog, jednym z najbardziej niepokojących ustaleń jest niemal całkowita zależność Rosji od importu kluczowych metali przemysłowych.

Rosja nie posiada wystarczających rezerw manganu, chromu, litu, kobaltu i miedzi - surowców kluczowych dla nowoczesnej technologii, obronności i infrastruktury. Szczególnie niepokojące z jej punktu widzenia powinno być zaś niemal pełne uzależnienie od zagranicznych dostaw kobaltu, niezbędnego do produkcji elektroniki wojskowej, bo czyni ją podatną na sankcje i zakłócenia geopolityczne.

Jak do tego doszło? Finansowanie badań geologicznych zostało drastycznie ograniczone (o 94 miliardy rubli), a inwestycje sektora prywatnego nie są w stanie zrekompensować tych cięć, co dodatkowo osłabia zdolność Rosji do zabezpieczenia nowych złóż. W efekcie kraj nadal opiera swoją gospodarkę na eksporcie surowców nieprzetworzonych - ropa naftowa, gaz, węgiel i ruda żelaza odpowiadają za ponad połowę rosyjskiego eksportu, co podkreśla brak dywersyfikacji gospodarczej.

W odpowiedzi na braki surowcowe Moskwa zwiększyła import kluczowych minerałów z Chin, Kazachstanu, Uzbekistanu i Mongolii. Ta polityka ma nie tylko charakter gospodarczy, ale jest także strategiczną próbą zabezpieczenia kluczowych sektorów przemysłowych, w szczególności zbrojeniowego, w obliczu sankcji i problemów z łańcuchami dostaw.

Ostatni wyciek ujawnia jednak niespodziewaną skalę tej rosyjskiej zależności od zagranicznych surowców. Spadająca samowystarczalność w zakresie kluczowych minerałów zagraża stabilności gospodarczej i strategicznej kraju, bez natychmiastowych działań Moskwa może mieć coraz większe trudności z utrzymaniem swojego potencjału przemysłowego i militarnego, co stawia pod znakiem zapytania jej długoterminową pozycję na arenie międzynarodowej.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!