Trafiony zatopiony. Pierwszy północnokoreański M-1989 Koksan w piachu

Ukraiński batalion NEMESIS zadał rosyjskiej armii symboliczny cios, a mianowicie zapisał na swoim koncie pierwsze udane trafienie w północnokoreańską haubicę M-1989 Koksan. Przy okazji poznaliśmy wady i słabości tego prezentu od Kim Dzong Una, który pozostawał dotąd wielką niewiadomą.

Ukraińcy upolowali pierwszy północnokoreański system M-1989 Koksan
Ukraińcy upolowali pierwszy północnokoreański system M-1989 KoksanBatalion NEMESIS za https://en.defence-ua.com/domena publiczna

Pierwsze doniesienia o haubicach M-1989 Koksan w rękach Rosjan pojawiły się już pod koniec ubiegłego roku, bo obserwatorzy odnotowali co najmniej dwa transporty z ponad dziesięcioma takimi systemami artylerii, jeden w listopadzie i jeden w grudniu. Dopiero na początku stycznia w sieci pojawiły się jednak nagrania dokumentujące ich obecność na froncie, na jednym z nich można zobaczyć jeden z tych systemów artyleryjskich ustawiony na zamaskowanym stanowisku ogniowym (bez widocznej amunicji) i usłyszeć rosyjskiego żołnierza, który nazywa go „prezentem” od Korei Północnej.

Kilka tygodni na froncie i do piachu

No cóż, od tych wydarzeń minęło zaledwie kilka tygodni, a ukraińscy żołnierze już mogą się pochwalić zniszczeniem pierwszego systemu M-1989 Koksan. Nagranie opublikowane przez 412. Samodzielny Batalion Systemów Bezzałogowych NEMESIS pokazuje atak drona szturmowego na ten system artyleryjski, który można rozpoznać po charakterystycznych cechach typu blokada transportowa działa czy charakterystyczna lufa z rozpoznawalnym hamulcem wylotowym.

Nagranie wykonano kamerą termowizyjną, co sugeruje, że atak miał miejsce w nocy (prawdopodobnie we wschodniej części obwodu ługańskiego). Jak wyjaśniają eksperci Defense Express, oprócz wspomnianych wyżej cech uchwyciła one prostokątne kształty odpowiadające włazom dowódcy i kierowcy, które w systemie Koksan są umiejscowione z przodu. Ich położenie zgadza się z wcześniej publikowanymi zdjęciami tych pojazdów transportowanych koleją przez Rosję.

Ukraińcy ujawniają słabości M-1989 Koksan

Ukraiński dron uderzył w przedział silnikowy, co mogło uszkodzić jednostkę napędową, a odłamki mogły również zniszczyć lufę działa. A że system wykorzystuje nietypowy kal. 170 mm, to naprawa najpewniej wymagać będzie odesłania jednostki do Pjongjangu. To udane trafienie podkreśla też inne wady tej haubicy, a mianowicie M-1989 Koksan to system otwarty, pozbawiony opancerzonej kabiny, przez co jest łatwym celem dla dronów. 

Dodatkowo liczne otwory w konstrukcji uniemożliwiają skuteczne zastosowanie rosyjskiej osłony klatkowej, a podwozie bazujące na chińskim czołgu Typ 59, czyli wersji licencyjnej radzieckiego czołgu T-54, którego prototypy ujrzały światło dzienne już w 1945 roku, cechuje się niską mobilnością. Jakieś zalety? Teoretycznie mówiło się o donośności 40-60 km, ale wiele wskazuje na to, że maksymalna możliwa jest tylko przy zastosowaniu amunicji rakietowej, która jest mało precyzyjna i rzadko stosowana. 

Ukraińcy nie mają wątpliwości: To M-1989 KoksanBatalion NEMESIS za https://en.defence-ua.com/domena publiczna

I w sumie to nie powinniśmy być tym mocno zaskoczeni, bo chociaż stan techniczny i możliwości M-1989 Koksan pozostawały długo wielką zagadką, to w rzeczywistości mówimy przecież o odświeżonej wersji systemu M-1978 Koksan, którego nazwa wzięła się od miejscowości i roku, w których po raz pierwszy dostrzeżono ten typ działa - ot, wojskowy staruszek. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego Rosja otrzymała dotychczas 120 haubic Koksan i oczekuje kolejnych 120 sztuk w 2025 roku.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press