Rosja wykorzystuje ukraińskie dzieci. Produkują drony dla Putina
Z Ukrainy płyną kolejne niepokojące wieści, siły Putina mają zmuszać dzieci w okupowanym Mariupolu do projektowania i produkowania dronów dla rosyjskiej armii. W obliczu niedoborów zasobów ludzkich, wykorzystują też mieszkańców do budowy fortyfikacji na Krymie.
Jak mogliśmy się dowiedzieć pod koniec czerwca z raportu organizacji Human Rights Watch, na ukraińskich terenach okupowanych przez Rosjan żyje około miliona dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. I tylko niewielka część z nich kontynuować ma naukę zdalną w ramach ukraińskiego systemu edukacji, reszta poddawana jest systematycznej rusyfikacji oraz tak zwanej "edukacji patriotycznej". Celem Rosjan jest przekonanie młodych Ukraińców, że tak naprawdę są rdzennymi Rosjanami, siłą oddzielonymi od "matki Rosji".
W ramach rosyjskiego systemu nauczania dzieci i młodzież są przekonywane, że państwo ukraińskie to "państwo neonazistowskie", które zagraża Rosji, podsycane zachodnimi dążeniami do jej zniszczenia. A jeśli to nie działa? Zawsze można wywieźć dzieci w głąb Rosji czy zmusić je do uczestnictwa w "koloniach", co też ma miejsce. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że wspomniana narracja działa, zwłaszcza na najmłodszych.