Rosjanin obrażał prezydenta Ukrainy. Teraz błaga o litość
19-letni rosyjski żołnierz, wraz ze swoimi kolegami z oddziału, przekonał się na własnej skórze, że nie warto drwić z ukraińskiej armii, bo sprawiedliwość może do niego dotrzeć w momencie, w którym się tego kompletnie nie spodziewa.
Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały w mediach społecznościowych bardzo pouczający film dla rosyjskich żołnierzy. Składa się on z dwóch nagrań, które zostały wykonane w odstępie kilku miesięcy. Pojawia się na nim 19-letni rosyjski żołnierz w otoczeniu swoich kolegów z oddziału.
Drwią oni z prezydenta Ukrainy i ukraińskiej armii. Jednocześnie chwalą się, że udało im się przejąć ukraiński wóz bojowy. Wszyscy są pewni siebie i nie kryją iż podoba im się wojna w Ukrainie oraz nie mają wątpliwości, że jest ona w pełni uzasadniona.
Karma szybko wróciła do rosyjskich żołnierzy
Druga część nagrania już nie jest dla nich taka zachwycająca i kolorowa. Ukazuje bowiem moment schwytania w jednym z okopów 19-latka i jego kolegów przez żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Wszyscy Rosjanie nie mają powodu do śmiechu i żartów, jak było to ukazane na pierwszym nagraniu.
Wszyscy są przestraszeni i ten fakt nie dziwi, ponieważ w mgnieniu oka stali się jeńcami wojennymi. 19-latek ma świadomość, że przed nimi rysuje się smutna wizja spędzonych wielu miesięcy czy nawet lat w więzieniu. Są jednak w dobrym położeniu, bo gdyby byli ukraińskimi żołnierzami schwytanymi przez Rosjan, to mogliby być torturowani lub zabici. Teraz służby bezpieczeństwa sprawdzą, czy w sieci nie pojawiły się inne kompromitujące nagrania ze schwytanymi rosyjskimi żołnierzami w roli głównej.
Ukraińskie służby zachęcają Rosjan do poddania się
Być może uwiecznili gdzieś swoje zbrodnie na ludności cywilnej czy ukraińskich żołnierzach. Jeśli takie materiały się pojawią, to może każdemu z nich grozić dożywocie. SBU publikuje takie filmy nieprzypadkowo. Celem jest uświadomienie młodym rosyjskim żołnierzom, by zanim zabiją kogoś na froncie lub dokonają przestępstw, zadzwonili pod dedykowany numer i dobrowolnie poddali się ukraińskim służbom i, tym samym, zachowali zdrowie i życie.
Co ciekawe, od początku wybuchu wojny w Ukrainie, służbom poddały się setki rosyjskich żołnierzy. Jedni dzwonią bezpośrednio na linię pomocy, a inni, będąc już na froncie, poddają się dronom, a później podążają za nimi i trafiają w ręce ukraińskich żołnierzy, gdzie bezpiecznie mogą opuścić pole walki. SBU ujawniła nawet, że są przypadki przejścia rosyjskich żołnierzy do szeregów ukraińskiej armii i kontynuowania udziału w wojnie.