Rosyjscy rekruci błagają o pomoc. Kręcą filmy skierowane do samego Putina
Jak informuje The Washington Post, powołując się na rosyjski portal o nazwie Wiorstka, w mediach społecznościowych pojawił się nowy trend. Rosyjscy żołnierze walczący w Ukrainie kręcą filmy skierowane do samego Putina, prosząc go o wsparcie lub wycofanie z walki.
Drogi Władimirze Władimirowiczu! W ten sposób zaczyna lub kończy się coraz więcej materiałów wideo kręconych przez rosyjskich rekrutów w Ukrainie, którzy zwracają się do swojego "wodza" z prośbą o pomoc. Jak podaje The Washington Post za rosyjskim portalem Wiorstka, to stale rosnący trend i w ciągu zaledwie jednego miesiąca takie filmy nagrali rekruci z co najmniej 16 rosyjskich regionów, wskazując na coraz trudniejszą sytuację armii Kremla - problemy z zaopatrzeniem, brakiem wyszkolenia i doświadczenia oraz nieodpowiednim wyposażeniem.
To jednak dosłownie kropla w morzu podobnych materiałów, w których rekruci wprost mówią także o "wysyłaniu na rzeź" i "niekompetencji przełożonych", udowadniając, że problemy nękające rosyjską armię w pierwszym roku inwazji, wciąż są dalekie od rozwiązania i Moskwa coraz mocniej polega na taktyce wysyłania na śmierć kolejnych fal niewyszkolonych żołnierzy, licząc na to, że "ilość" wystarczy (zdaniem brytyjskiego ministerstwa obrony liczba ofiar śmiertelnych szacowana na początek 2023 roku może sięgać nawet 60 tys.).