Rumuńskie wojsko przyjechało do Polski. Co tu robią?

35-mm armaty przeciwlotnicze Gepard 1A2 rozmieszczono w Polsce w ramach 8. zmiany rumuńskiego kontyngentu wojskowego stacjonującego w kraju w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO /domena publiczna
Reklama

Rumuńskie wojsko pojawiło się w garnizonach w Orzyszu i Bemowe Piskim. Kontyngent jest częścią batalionowej grupy bojowej NATO, która stacjonuje w Polsce. Rumuni będą doskonalić współpracę w międzynarodowych zespołach wraz z polskimi żołnierzami.

Ministerstwo obrony Rumunii poinformowało o rozmieszczeniu w Polsce po raz pierwszy historii samobieżnych 35-mm armat przeciwlotniczych Gepard 1A2. Zestawy weszły do wyposażenia pododdziału 102 żołnierzy z 3. Batalionu Obrony Powietrznej Potaissa z Turdy w rumuńskim Siedmiogrodzie. Jednostka i sprzęt mają stacjonować w Polsce przez pół roku w ramach natowskiej batalionowej grupy bojowej w Orzyszu i Bemowie Piskim.

Co ciekawe, zestawy te zostały rozmieszczone również po raz pierwszy poza granicami Rumunii. Zastąpiły stacjonujące w Polsce przez trzy i pół roku holowane zestawy przeciwlotnicze Oerlikon GDF-003 ze zdwojonymi 35-mm armatami. Zestawy te brały udział w defiladzie Wierni Polsce w sierpniu 2019, defiladzie 3-majowej w tym samym roku oraz Wielkiej Defiladzie Niepodległości w sierpniu 2018 roku.

Rumunia pozyskała 43 Gepardy (36 jednostek ogniowych plus 7 na części zamienne) z nadwyżek niemieckiej Bundeswehry, gdy ta w latach 2010-2012 wycofała 377 zestawów do rezerwy bez wprowadzenia następcy.

Obecnie Niemcy planują zakup 10 zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego i krótkiego zasięgu przeznaczonych do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych. Wybór docelowej konstrukcji ma zostać dokonany w ramach nowego programu zakupów.

Reklama

Przeciwlotniczy Gepard

Flugabwehrkanonenpanzer Gepard został wstępnie opracowany na potrzeby zachodnioniemieckich wojsk lądowych w 1963, następnie modyfikowany i wdrożony do służby w grudniu 1976 roku. System posadowiono na zmodyfikowanym podwoziu czołgu Leopard 1A2 wraz z dwojonymi armatami przeciwlotniczymi Oerlikon KDA.

Wariant niemiecki wykorzystuje radar poszukiwawczy pracujący w paśmie S o zasięgu instrumentalnym 15 km, radar śledzący w paśmie Ku o zasięgu 15 km oraz dalmierz laserowy. Dla porównania wariant niderlandzki, PRTL (PantserRupsTegenLuchtdoelen), wycofany w 2006 roku, wykorzystywał tylko radar poszukiwawczy w paśmie X o zasięgu 15 km i radar śledzący w paśmie X/Ku o zasięgu 13 km.

Rafał Muczyński

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy