The best of Rosja. Najbardziej absurdalne historie wojny
Rok wojny w Ukrainie jest prawdziwym upokorzeniem Rosji. „Druga armia świata” stała się obiektem żartów, a rosyjscy politycy na arenie międzynarodowej mają status klaunów, którzy swój cyrk nazywają Kremlem. Przypominamy więc najbardziej absurdalne i dziwaczne historie z wojny w Ukrainie, które pokazały światu, że Rosja nie jest poważnym krajem.
Mówi się, że Rosja to stan umysłu. Rok wojny w Ukrainie pokazał to dobitnie. Rosjanie wszędzie gdzie się pojawią tworzą sytuacje wyjęte żywcem z głupkowatych komedii. Zebraliśmy więc dla was najbardziej absurdalne historie wojny związane z rosyjskimi wojskami, politykami i służbami, w które trudno uwierzyć. Oczywiście nie uwzględniliśmy wszystkiego, za co przepraszamy, ale to wymagałoby napisania referatu długiego jak praca doktorska. Kolejność przypadkowa.
Zaczynamy z grubej rury akcją rodem z podrzędnego kawału o sowieckiej armii. Już 27 lutego okazało się, że Rosjanie podczas inwazji mają ogromne problemy z paliwem. Nie ma co się dziwić, jeżeli jedzie się na hura zagonami pancernymi przez ukraińskie roztopy.
Dwóch tankistów, którym skończyło się paliwo do czołgu we wsi Szewczenkowe w obwodzie charkowskim wpadło jednak na "sprytny" pomysł, jak sobie poradzić z problemem. Normalnie można byłoby pomyśleć, że próbowali ukraść paliwo. Ci jednak byli na tyle grzeczni... że postanowili poprosić o paliwo ukraińskich policjantów z pobliskiej komendy.