To zaboli. Rosjanie stracili amunicję do superśmigłowców
Siły Operacji Specjalnych Ukrainy pokazały atak na potężny magazyn wojskowy Rosjan. Widać na nim precyzyjne uderzenie pocisków, zamieniających cały teren w piekło, gdzie ogień strawił wszystko na swojej drodze, w tym niezwykle ważne pociski do śmigłowców Ka-52.
Niezwykle spektakularną akcją pochwalili się specjalsi SSO operujący w obwodzie donieckim. Przy wsi Łuhańskie ok. 25 kilometrów od Bachmutu, udało im się wykryć rosyjski magazyn wojskowy. Od razu podali koordynaty artylerzystom, którzy rozpoczęli potworną kanonadę.
Wielki rosyjski magazyn wojskowy w płomieniach
Na nagraniu widać dokładnie jeszcze pracujących Rosjan, którzy przed atakiem nie spodziewali się, co ich zaraz czeka. Parę celnych uderzeń zamieniło ten spokojny teren w prawdziwe piekło, gdzie budynki i pojazdy zapalały się jeden po drugim.
Do ataku Ukraińcy prawdopodobnie użyli precyzyjnych pocisków GMLRS, które pozwalają na bezbłędne trafienie kluczowych obiektów za linią frontu. Wystrzeliwane przez wyrzutnie HIMARS i MLRS pozwalają na rażenie celów nawet na odległość ok. 70 kilometrów. W tych pociskach znajdowało się aż 180 tysięcy wolframowych elementów, które obsypały teren.
W magazynie były pociski do superśmigłowców
Jak podaje SSO w zniszczonym magazynie znajdowały się pociski rakietowe systemu 9K121 Wichr (podpisane jako 9М127). To kierowane laserowo pociski przeciwpancerne, które stanowią podstawową broń najważniejszych śmigłowców szturmowych Rosji, Mi-28NM, Ka-50 i Ka-52. Wicher to cały system rakietowy, na który składa się wyrzutnia 9K121 i pocisk 9A4172. Wszedł na wyposażenie wojsk rosyjskich w latach 90.
Cechuje się dość prostą konstrukcją, gdzie sam pocisk jest naprowadzany laserowo. Leci z maksymalną prędkością 610 m/s i może przebić pancerz kompozytowy o równowartości 1000 mm stali, okrytego pancerzem ERA. To właśnie w nie były uzbrojone śmigłowce Ka-52, które zatrzymywały ataki wielu ukraińskich kolumn pancernych na początku ofensywy.
Ukraińcy masowo niszczą rosyjskie Ka-52
Ka-52 to główne śmigłowce szturmowe Rosjan, które dają się we znaki Ukraińcom. To latający czołg, który dzięki sześciu punktom mocowania na skrzydłach, może przenosić różne rodzaje broni, od dodatkowych działek 30mm 2A42, poprzez niekierowane pociski S-8, aż właśnie po kierowane pociski Wichr czy Ataka.
Niemniej często padają łupem ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, zwłaszcza w postaci ręcznych wyrzutni MANPADS. Jeden żołnierz może zniszczyć nimi Ka-52, które kosztują powyżej 16 milionów dolarów. Do tej pory, z przedwojennej floty, zostało około 150 takich śmigłowców, Rosjanie bezpowrotnie stracili 39 maszyn, co jest prawdziwą zagładą.