Uchwycili na filmie, jak dron o włos mija śmigłowiec Mi-8

Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się nowym, spektakularnym materiałem filmowym, na którym uwieczniono moment ataku drona kamikadze na rosyjski śmigłowiec. Co prawda nie udało się go zniszczyć, ale Ukraińcy udowodnili, że mają nowy sposób na ataki na rosyjskie maszyny latające.

Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się nowym, spektakularnym materiałem filmowym, na którym uwieczniono moment ataku drona kamikadze na rosyjski śmigłowiec. Co prawda nie udało się go zniszczyć, ale Ukraińcy udowodnili, że mają nowy sposób na ataki na rosyjskie maszyny latające.
Ukraiński dron prawie uderza w rosyjski śmigłowiec Mi-8 /123RF/PICSEL

Ukraińskie wojska dronowe nie przestają zadziwiać swoimi sposobami i pomysłami na neutralizowanie rosyjskiego sprzętu wojskowego. Wiele razy mieliśmy okazję zobaczyć, że te drony idealnie nadają się do ataków na żołnierzy, czołgi, transportery opancerzone, a nawet obiekty militarne.

Jednak dotychczas nie mogliśmy zobaczyć zniszczonego za pomocą drona samolotu czy śmigłowca. Jedynie jakiś czas temu udało się zneutralizować śmigłowiec stojący na płycie lotniska. Teraz jednak nastąpił wielki przełom. Ukraińskim operatorom dronów udało się bowiem namierzyć i zbliżyć na zaledwie kilkadziesiąt metrów do przelatującego rosyjskiego śmigłowca.

Reklama

Ukraiński dron prawie wleciał w rosyjski śmigłowiec

Mi-8 realizował misje na terytoriach okupowanych Ukrainy. Jego zadaniem było wystrzelenie niekierowanych pocisków na ukraińskie pozycje. Maszyna leciała bardzo nisko nad ziemią, dlatego stała się idealnym celem dla drona kamikadze. Niestety, bezzałogowce wyposażone w materiały wybuchowe latają nieco bardziej ociężale. Nie mogą rozwinąć większej prędkości, a co za tym idzie, dogonić śmigłowiec czy skutecznie manewrować.

Tak czy inaczej, Siły Zbrojne Ukrainy są bardzo zadowolone z realizacji tej wyjątkowej akcji. Otóż pokazuje ona, że w przyszłości, po udoskonaleniu dronów, będzie można atakować rosyjskie śmigłowce. Jednak by zwiększyć skuteczność takich misji, potrzeba wyposażyć bezzałogowce w granaty zawierające kulki wolframowe, dzięki czemu będzie można mocno uszkodzić śmigłowiec i być może na skutek tego ulegnie on katastrofie.

Czym jest i co potrafi śmigłowiec Mi-8?

Mi-8 to jeden z najpopularniejszych śmigłowców wielozadaniowych. Niskie loty i uniki są dla niego bułką z masłem. Maszyna może pochwalić się ogromną wytrzymałością i niezawodnością. Ukraińcy czy Rosjanie wykorzystują obecnie Mi-8 m.in. w obwodzie charkowskim, ługańskim, donieckim czy chersońskim, gdzie dzięki nim mogą transportować żołnierzy czy sprzęt, a nawet dokonywać ataków na pozycje wroga.

Śmigłowiec Mi-8 został opracowany w biurze konstrukcyjnym Michaiła Mila na początku lat 60. XX wieku, czyli jeszcze w czasach Związku Radzieckiego. Docelowo miały one zastąpić lżejsze śmigłowce Mi-4. Pierwsze loty Mi-8 odbyły się w 1961 roku, a seryjną produkcję rozpoczęto 4 lata później.

Na jej podkładzie zmieści się 3-osobowa załoga, a także 30 żołnierzy, 12 noszy, 4000 kilogramów ładunku wewnątrz lub 5000 kilogramów podwieszonego na zewnątrz. Jeśli chodzi o silniki, to są to dwa turbowałowe Klimov TW2-117 o mocy 1105 kW każdy. Mi-8 może odbywać loty z maksymalną prędkością 250 km/h, na pułapie do 4500 metrów i w odległości ok. 450 kilometrów. Dotychczas wyprodukowano ponad 17 tysięcy tego typu maszyn.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mi-8 | Rosjanie | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama