Ujawnili lokalizację ukraińskich systemów obrony

Siły Zbrojne Ukrainy rozbudowują swoje systemy obrony, które mają za zadanie chronić ukraińskie miasta przed rosyjskimi atakami rakietowymi.

Siły Zbrojne Ukrainy rozbudowują swoje systemy obrony, które mają za zadanie chronić ukraińskie miasta przed rosyjskimi atakami rakietowymi.
Ujawnili lokalizację ukraińskich systemów obrony /Kongsberg Defence /materiały prasowe

Eksperci białego wywiadu z profilu Ukraine Battle Map na serwisie X zaprezentowali mapę najbardziej prawdopodobnych lokalizacji ukraińskich systemów obrony przeznaczonych do zwalczania wszelkich rosyjskich środków napadu powietrznego. Chociaż oficjalnie takie informacje są utajnione, to jednak na podstawie danych o rosyjskich atakach, trasach lotu pocisków i sukcesach w obronie można wywnioskować, gdzie znajdują się takie systemy.

Mapa nie wzbudza sensacji, ponieważ większość zainteresowanych tym tematem spodziewała się takich lokalizacji systemów obrony, ale najbardziej cieszy fakt, że w porównaniu do obecnego okresu sprzed roku, Ukraina jest o wiele bardziej zabezpieczona przed rosyjskimi atakami. To może odmienić oblicze tej wojny.

Reklama

Pokazali mapę z systemami obrony na Ukrainie

Jest to zasługą dostarczenia do Ukrainy wielu różnych rodzajów systemów obrony. Wiemy, że jeszcze w tym roku u naszego sąsiada mają pojawić się dwie lub trzy baterie amerykańskiego systemu Patriot, które zostaną dostarczone przez Niemcy. W sumie na terenie Ukrainy może być co najmniej 6 pełnych systemów tego typu.

Eksperci z Ukraine Battle Map podają, że oprócz Patriotów, na Ukrainie zostały rozlokowane cztery systemy NASAMS, cztery IRIS-T i jeden SAMP-T. Jednak najwięcej dostępnych jest jeszcze pamiętających czasy Związku Radzieckiego systemów Buk. Mowa tutaj o aż 44 zestawach.

USA przystosowały wyrzutnie Buk do swoich pocisków

Chociaż nie to najnowsze systemy, to jednak Ukraińcy wiele z nich zmodyfikowali, co zaowocowało możliwością używania amerykańskich rakiet RIM-7 Sea Sparrow. Ukraińcy poważnie podchodzą do tematu obrony miast, ponieważ wielkimi krokami nadchodzi sezon zimowy, w którym Rosjanie nie będą szczędzili pocisków do ataków na infrastrukturę krytyczną.

Przedstawiciele HUR twierdzą, że Rosja ma do dyspozycji łącznie ok. 800 pocisków manewrujących, a miesięcznie jest w stanie wyprodukować ich ok. 100 sztuk. Głównie są to rakiety Kh-555 i Kh-101, ale w użyciu mają też być słynne Iskandery, Kindżały czy Kalibry. Celem mają być elektrociepłownie, stacje energetyczne czy gazociągi.

Niesamowite niemieckie systemy IRIS-T w Ukrainie

Przy okazji tematu systemów obrony, nie można nie wspomnieć, że niemieckie IRIS-T przeszły swój chrzest bojowy właśnie w Ukrainie. Start pocisku z systemu IRIS-T następuje z wyrzutni pionowej, a chwilę później może osiągnąć prędkość maksymalną na poziomie 3600 km/h. Wyrzutnia może być łatwo zintegrowana z dostępnymi systemami kontroli ognia opartymi na radarach czy pasywnych głowicach obserwacyjnych. Wersja lądowa względem oryginału ma większy silnik, łącze komunikacyjne oraz dodatek nawigacji GPS oraz inercyjnej.

To sprawia, że początkowo pocisk jest naprowadzany przez wyrzutnię, ale jeśli zbliży się do celu z ogromną prędkością, pałeczkę przejmuje głowica naprowadzająca. Eksplozja wysoce wybuchowego materiału łączy się ze zjawiskiem fragmentacji (wyrzucenia dookoła szrapneli), a jest ono wywoływane przy bezpośrednim uderzeniu w cel lub po wykryciu obecności wrogiego pocisku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Patriot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy