Ukraina jest trzecim importerem broni na świecie. Kto ją wyprzedza?
Ponad rok konfliktu z Rosją sprawił, że Ukraina stała się jednym z największym importerem broni na świecie. Z prawie całego świata do Kijowa spływa liczne uzbrojenie, nawet w postaci ciężkiego sprzętu. Jednak pomimo całej tej pomocy, są na świecie kraje, które dostają z zagranicy znacznie więcej broni niż Ukraina.
Ciągle słyszymy o militarnej pomocy, jaką Kijów otrzymuje w ramach wojny. Od początku wybuchu konfliktu ukraińscy żołnierze walczą zagranicznymi karabinami, pociskami, wozami bojowymi czy czołgami. Kolejne pakiety pomocy i deklaracje zapowiadają wręcz, że Ukrainie do końca wojny nie zabraknie importowanej broni, a na froncie będzie pojawiać się coraz to nowsze uzbrojenie. Wiele obecnie wiemy o liderach wsparcia Ukrainy, jednak pewnych badaczy z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem w Sztokholmie inne pytanie. Jaką pozycję ma Ukraina w rankingu importerów broni na świecie?
Ukraina trzecim importerem broni. Przed nią tylko dwa azjatyckie kraje
Szwedzcy badacze w swoim raporcie "Trends in international arms transfers" podają, że w latach 2017-2022 Ukraina była dopiero na 14. pozycji, jeśli chodzi o import broni. Jej obecna trzecia pozycja zdobyta ze względu na wojnę w Ukrainie to jeden z największych przeskoków w historii.
Śledząc konflikt w Ukrainie, mogłoby się nam wydawać, że powinna ona być pierwsza w tym zestawieniu. Jednak okazuje się, że istnieją dwa azjatyckie kraje, które wyprzedzają naszego sąsiada, który prowadzi jedną z największych wojen współczesnego świata.
Pod względem importu broni w samym 2022 Ukrainę wyprzedzał tylko Katar i Indie. Oba te kraje zajmują piedestał już od 2017 roku. Mają także podobne powody, dlaczego ściągają tyle uzbrojenia z zagranicy. Są nimi możliwe zagrożenia w regionie, przy niewystarczającym przemyśle zbrojeniowym, który nie może zaspokoić krajowych potrzeb. Szczególnie dotyczy to Indii, które wobec sąsiadowania z Chinami i Pakistanem znajdują się w swoistym uścisku, który wymaga niezwykle szybkich zbrojeń.
Pomoc militarna Ukrainie
Szwedzki raport przedstawiając ogólną sytuację rynku zbrojeniowego, zaznaczył także, od jakich państw Ukraina zaimportowała najwięcej broni. Nie ma co się dziwić, że na pierwszym miejscu są Stany Zjednoczone z 35% udziału w całościowej pomocy. Co ciekawe na drugim jesteśmy my, Polska (17%), wyprzedzając Niemcy (11%) i Wielką Brytanię (10%).
Raport donosi, że wojna w Ukrainie znacząco zwiększyła światowy import ciężkiego sprzętu. Nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę, ile takowego dostała Ukraina. Sama koalicja pancerna w postaci czołgów Leopard 2 to duża pomoc. Nie mówiąc już o czołgach z innych krajów, jak amerykańskie M1A2 Abrams czy brytyjskie Challenger 2. Największą pancerną pomoc Ukrainie przekazaliśmy jednak my, razem z Czechami oddając czołgi T-72.
Zaimportowana przez Ukrainę broń pomogła jej niemal zmienić losy na froncie. Chociażby amerykańskie pociski ppanc. Javelin i tureckie drony Bayraktar TB2 pomogły ochronić kraj przed rosyjskim najeźdźcą na początku wojny, a np. wyrzutnie HIMARS dały możliwość ataku Ukraińcom, dziesiątkując rosyjskie pozycje.
Jak będzie wyglądała dalsza pomoc militarna dla Ukrainy?
To, co tu wymieniliśmy to tak naprawdę tylko niewielka część zagranicznej broni, jaka trafiła do Ukrainy. Niemniej w kolejnym roku konfliktu możemy zobaczyć nowe rozdanie uzbrojenia. Obecnie po przełamaniu impasu w sprawie czołgów, zaczęła się dyskusja nt. samolotów. Sam szwedzki raport to zauważa, podkreślając, że w tym czasie taka broń była eksportowana do innych krajów.
Ze względu na obawy o to, jak dostawy samolotów bojowych i rakiet dalekiego zasięgu mogłyby spowodować dalszą eskalację wojny na Ukrainie, państwa NATO w 2022 roku odrzuciły prośby Ukrainy o nie. Jednocześnie dostarczały taką broń innym państwom zaangażowanym w konflikt, szczególnie na Bliskim Wschodzie i w Azji Południowej
Dotychczasowy schemat sugeruje, że prędzej czy później Ukraina faktycznie dostanie samoloty, o które tak zabiega, jak m.in. myśliwce F-16. Pamiętać trzeba, że podobne dyskusje dotyczyły czołgów, gdzie Zachód też kategorycznie odmawiał dostaw.