Ukraińcy desperacko chcą uratować dziedzictwo kulturowe. Pomoże Polska i Litwa

Najnowsze informacje z ukraińskiej strony rządowej wskazują na to, że nasi wschodni sąsiedzi zrobią wszystko, by ratować ich najważniejsze zabytki. W przedsięwzięciu pomoże im polskie i litewskie ministerstwo.

Od początku wojny w Ukrainie, Rosjanie nie przebierają w środkach. Już pierwszego dnia rosyjskie rakiety uderzały w ukraińską ziemię. Wojska Putina nie wzbraniają się nawet przed atakami na instytucje użytku publicznego, szkoły i szpitale. Wiele ważnych budynków legło w gruzach i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała się odmienić.

Rosyjski atak to nie tylko śmierć wielu ludzi, lecz również zagrożenie dla całej ukraińskiej kultury. Codziennie istnieje ryzyko, że kolejny pocisk trafi w ważny historyczny obiekt, muzeum lub pomnik. Minister kultury Aleksander Tkaczenko mobilizuje do działania wszelkie środki, które pomogą mu uchronić zabytki przed całkowitym zniszczeniem. Ostatnio Tkaczenko prowadził wideorozmowę z Piotrem Glińskim z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z Simonasem Kairysem, ministrem kultury Litwy. Informację o tym pojawiły się na ukraińskiej stronie rządowej.

Reklama

Podczas spotkaniu ministrów podkreślono, że uznając Federację Rosyjską za agresora, toczącego otwartą wojnę z Ukrainą i potępiając działania Rosji na rzecz niszczenia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego, należy podjąć wszelkie działania, by uchronić je przed całkowitym zniszczeniem. Polska i Litwa mają w tym pomóc. Rozwiązaniem trudnej sytuacji ma być digitalizacja materialnych i niematerialnych dóbr Ukrainy. Nasz kraj wraz z Litwinami zobowiązał się do wsparcia rozwoju platformy cyfrowej do archiwizacji i ochrony cyfrowej wersji dorobku kulturowej Ukrainy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Polska | Litwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy