Ukraińcy zestrzelili nad Kijowem własnego Bayraktara. Nie mieli wyjścia
Ukraiński dron bojowy Bayraktar miał awarię i stracono z nim łączność. Kiedy nadleciał nad Kijów ukraińska obrona przeciwlotnicza podjęła decyzję o jego zestrzeleniu. Szczątki drona płonąc spadły na ziemię. Nikt nie został ranny. - Szkoda, ale takie rzeczy się zdarzają - napisali w oświadczeniu Ukraińcy.
Do incydentu doszło w czwartek 4 maja. Około 20:00 mieszkańcy Kijowa zauważyli na niebie drona. Na początku podejrzewano, że to kolejny atak Rosjan na stolicę Kijowa. Jednak samotny bezzałogowiec leciał zdecydowanie wolniej niż drony rosyjskie, a także miał inny kształt. Szybko okazało się, że to słynny Bayraktar TB2, który od początku rosyjskiej inwazji jest na wyposażeniu Sił Zbrojnych Ukrainy.
Na nagraniu wideo zamieszczonym w serwisach społecznościowych widać, jak dron leci nad Kijowem na wysokości ok. 200-300 metrów. Po chwili odzywają się działka obrony przeciwlotniczej i maszyna płonąc spada na ziemię. Tego typu incydenty na wojnie nazywają się "friendly fire", czyli przyjacielski ogień.