Ukraińska armia znajduje się już 25 kilometrów w głębi Rosji

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy i Legionu Wolna Rosja w błyskawicznym tempie zajmują zupełnie niezabezpieczone terytoria Rosji w obwodzie kurskim. Obecnie Ukraińcy kontrolują wsie leżące aż 25 kilometrów od granicy, a w zasięgu ostrzału mają kolejne 25 kilometrów w kierunku Moskwy.

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy i Legionu Wolna Rosja w błyskawicznym tempie zajmują zupełnie niezabezpieczone terytoria Rosji w obwodzie kurskim. Obecnie Ukraińcy kontrolują wsie leżące aż 25 kilometrów od granicy, a w zasięgu ostrzału mają kolejne 25 kilometrów w kierunku Moskwy.
Ukraińska armia znajduje się już 25 kilometrów w głębi Rosji /123RF/PICSEL

Dochodzą do nas niesamowite wieści z leżącego w Rosji obwodu kurskiego. Otóż według najnowszych informacji, żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy i Legionu Wolna Rosja nie tylko pokonali już pierwszą i drugą linię rosyjskiej obrony tego regionu, ale również w pełni kontrolują miejscowość Sudża w obwodzie kurskim. Mówi się o załamaniu linii frontu.

Jest to strategiczne miejsce, ponieważ ta miejscowość sama w sobie jest naturalnie silnie ufortyfikowana (wschodnia część leży na wzgórzach) i odzyskanie jej przez armię Kremla będzie niezwykle trudne. Porównuje się to nawet do przejęcia kontroli nad Awdijiwką czy Bahmutem. Gdyby Kreml się na to zdecydował, to straty wśród żołnierzy i sprzętu byłyby katastrofalne.

Reklama

Ukraińska armia znajduje się już 25 km w głębi Rosji

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy i Legionu Wolna Rosja poinformowali, że w ciągu ostatnich 48 godzin pojmali co najmniej 300 rosyjskich żołnierzy. Rosjanie poddali się, ponieważ mieli świadomość, że nie mają żadnych szans w starciu z Ukraińcami i nie mogą liczyć na wsparcie. Kreml na tym obszarze nie zbudował żadnych większych umocnień oprócz tych naturalnie tam występujących.

Podczas walk zabito kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy, zniszczono kilka czołgów i wozów opancerzonych, a nawet zestrzelono co najmniej dwa samoloty, w tym jeden śmigłowiec Ka-52 Aligator. Ukraińscy wojskowi zhakowali lokalne sieci radiowe i nadali komunikaty do mieszkańców, by jak najszybciej opuścili 30-kilometrową strefę przygraniczną. Pojawiają się też potwierdzone informacje o ewakuacji Kurskiej Elektrowni Jądrowej, leżącej w pobliżu Kurczatowa. Mają tam działać siły specjalne.

Obecnie Ukraińcy zabezpieczyli wsie leżące aż 25 kilometrów od granicy, a mają pod kontrolą ogniową kolejne 25 kilometrów w kierunku miasta Kurczatow. Łącznie Ukraińcy kontrolują już 350 kilometrów kwadratowych rosyjskiego obwodu kurskiego. Na tym obszarze nie znajdują się żadni rosyjscy żołnierze. Wszyscy zostali przeniesieni do szturmu na granicę ukraińską w obwodzie charkowskim, którego celem ma być zdobycie Charkowa.

Ukraińcy kontrolują w obwodzie kurskim kilka wsi

Ukraińcy przenieśli już do rosyjskiego obwodu kurskiego wojska artyleryjskie, pancerne i dronowe. Cały obszar jest patrolowany i w razie rosyjskich aktywności, są one natychmiast neutralizowane. Władimir Putin zwołał z tego powodu Radę Bezpieczeństwa Narodowego, jednak analitycy militarni uważają, że sytuacja dla Kremla jest tragiczna.

Co ciekawe, ukraińskie wojsko oficjalnie nie wypowiada się na temat walk prowadzonych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Do tej pory Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, ani też Ministerstwo Obrony nie wydało żadnego oficjalnego komunikatu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy