Ukraińskie ciągniki i kombajny jak iPhone’y. Rosjanie mogą je ukraść, ale... nie użyją
W mediach społecznościowych coraz częściej można zobaczyć filmy dokumentujące wywożenie przez Rosjan ukraińskiego sprzętu rolniczego, ale jak się właśnie okazuje, część grabieżców czeka bardzo nieprzyjemna niespodzianka, bo nowoczesne ciągniki są często jak... iPhone’y. Co to oznacza?
Ukraińscy rolnicy stali się w pewnym sensie symbolem toczącej się właśnie wojny, bo chyba każdy z nas widział filmy, na których holują rosyjskie czołgi swoimi ciągnikami - ba, część z nich ma na swoich podwórkach całkiem pokaźną kolekcję ciężkich pojazdów. Wygląda na to, że Rosjanie postanowili się za to zemścić (albo zapobiec kolejnej kompromitacji), bo zaczęli masowo wywozić należący do Ukraińców sprzęt rolniczy. A mówiąc całkiem poważnie, faktycznie kradną go na potęgę, ale najpewniej celem zysku lub wykorzystania u siebie, bo na skutek wojny nad Rosją (i niestety nie tylko) zawisło widmo głodu.
Przynajmniej część Rosjan czeka jednak bardzo nieprzyjemna niespodzianka, bo nowoczesne ciągniki można... zablokować zdalnie, zupełnie jak iPhone’y i inne smartfony po zgubieniu czy kradzieży. Jak informuje CNN, powołując się na lokalnego biznesmena, tak było w przypadku sprzętu rolniczego skradzionego z salonu pewnego dealera w Melitopolu. Rosjanie wysłali go do oddalonej o 1125 kilometrów miejscowości w Czeczenii tylko po to, by na miejscu przekonać się, że z żadnego ciągnika i kombajnu nie mogą skorzystać.