Żarty się skończyły: Czołgi jadą do Afganistanu

Po raz pierwszy w czasie międzynarodowej zbrojnej operacji w Afganistanie Pentagon wysłał tam czołgi. Jest to wyraźny przejaw eskalacji trwającej już 9 lat wojny.

16 sierpnia  2004 r.: Czołg M1 Abrams burzy ścianę domu w Nadżafie w Iraku
16 sierpnia 2004 r.: Czołg M1 Abrams burzy ścianę domu w Nadżafie w IrakuGetty Images/Flash Press Media

Coraz więcej bomb

Tempo i natężenie operacji przeciw talibom w Afganistanie znacznie nasiliło się w ostatnich trzech miesiącach. W październiku siły powietrzne USA i NATO zrzuciły więcej bomb i odpaliły więcej rakiet - w sumie około 1000 - niż w jakimkolwiek poprzednim miesiącu od rozpoczęcia wojny w 2001 r.

Działania te, zwłaszcza nocne naloty na bazy talibów, wzburzyły afgańskiego prezydenta Hamida Karzaja. W wywiadzie udzielonym dla amerykańskiego dziennika "Washington Post" w zeszłym tygodniu powiedział on, że akcje takie osłabiają poparcie Afgańczyków dla misji USA i NATO.

Robią wszystko, by pokonać talibów

Jak pisze waszyngtoński dziennik, dostarcza to mocnych argumentów naczelnemu dowódcy wojsk USA i NATO w Afganistanie, generałowi Davidowi Petraeusowi.

Kiedy (i czy w ogóle) ta wojna się skończy?

Na zakończonym niedawno szczycie NATO w Lizbonie państwa Paktu ustaliły, że wycofanie niemal wszystkich wojsk sojuszu nastąpi do końca 2014 r. Po tym terminie kontrolę nad wszystkimi prowincjami przejma siły afgańskie. Eksperci zapowiadają jednak, że wycofanie wojsk NATO z Afganistanu prawdopodobnie nie będzie oznaczać zakończenia działań zbrojnych.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas