Zbierali na Bayraktara dla Ukrainy, ale ostatecznie kupili satelitę

Nieoczekiwany finał akcji ukraińskiej zbiórki na tureckiego drona Bayraktar. Zamiast bezzałogowca, pieniądze zostaną przeznaczone na dostęp do niezwykle cennych danych z satelity od firmy, której współzałożycielem jest Polak.

Nieoczekiwany finał akcji ukraińskiej zbiórki na tureckiego drona Bayraktar. Zamiast bezzałogowca, pieniądze zostaną przeznaczone na dostęp do niezwykle cennych danych z satelity od firmy, której współzałożycielem jest Polak.
Ukraiński rząd otrzymał stały dostęp do zdjęć satelitarnych ICEYE /@iceyefi /materiały prasowe

Zbiórka na tureckie Bayraktary TB2, zorganizowana przez Ukraińską Fundację Serhija Prytuły, zakończyła się podwójnym sukcesem. Ukraińska armia otrzyma bojowe maszyny całkiem za darmo od tureckiego koncernu Baykar, a tymczasem fundusze posłużyły do zakupu niezwykle cennych danych wywiadowczych pozyskiwanych z satelitów firmy ICEYE.

W tej głośniej zbiórce udział najliczniej wzięli również Polacy. Zatem to kolejny wymiar naszej rodzimej pomocy dla Ukrainy. Polacy zorganizowali też kilka swoich zbiórek, które cieszyły się i wciąż cieszą ogromną popularnością oraz zaowocowały zakupem ważnej broni dla naszego sąsiada.

Reklama

Dostęp do danych z satelity ICEYE dla Ukrainy

Roczna subskrypcja na użytkowanie satelity ICEYE przez Ukrainę pozwoli na dostęp do niemal nieograniczonej ilości zdjęć satelitarnych dowolnych miejsc obrazowania radarowego SAR. Oznacza to, że ukraińska armia wzbogaci się o dane strategicznych obszarów czy obiektów okupowanych przez Rosjan bez względu na porę dnia czy panujące warunki pogodowe.

Podwójny sukces Polaków w zbiórkach dla Ukrainy

Co ciekawe, współzałożycielem firmy ICEYE jest Polak, Rafał Modrzewski. Część prac projektowych i inżynierskich w firmie odbywa się w Polsce. Zespół inżynierów ICEYE Polska odpowiada za projektowanie i programowanie układów FPGA odpowiadających za odbiór i przetwarzanie sygnału z radaru SAR, a także projektowanie układów komunikacyjnych dla satelitów ICEYE. Również integracja i testowanie wybranych podzespołów (np. systemy zasilania) przeprowadzana jest w warszawskim i krakowskim biurze firmy.

Chociaż władze naszego wschodniego sąsiada praktycznie od początku wybuchu wojny korzystają już z danych satelitarnych, to jednak nie w takim wymiarze, jaki by sobie tego życzyły. Teraz ta smutna sytuacja zmieni się na lepszą. Nieograniczony dostęp do tego rodzaju informacji pozwoli sprawniej walczyć z wrogiem i ograniczyć straty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bayraktar | technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy