Zbudowali potężny laser. Strącenie samolotu kosztuje tylko 50 groszy
Armia Wielkiej Brytanii właśnie przetestowała swój najpotężniejszy laser bojowy przeznaczony do niszczenia dronów i małych samolotów. Strzał wiązką laserową i neutralizacja celu kosztuje zaledwie 50 groszy. Koncern zbrojeniowy MBDA ogłosił rewolucję w technologiach obrony powietrznej.
Potężny system laserowy nazywa się DragonFire i został opracowany przy współpracy Laboratorium Nauki i Technologii Obrony oraz firm MBDA, Leonardo i QinetiQ. Wojskowi chwalą się, że uruchomienie systemu do pracy trwa zaledwie 10 sekund, a wiązka jest w stanie z prędkością światła nie tylko namierzyć wybrany wrogi cel, ale również prześwietlić go i zneutralizować w mgnieniu oka.
Co niezwykłe, koszt pacyfikacji jednego celu wynosi zaledwie 50 groszy. Jak tłumaczą pomysłodawcy projektu, na naszych oczach dzieje się rewolucja w technologiach obrony powietrznej. Celem projektu DragonFire jest opracowanie potężnej broni energetycznej kierowanej laserowo (LDEW) w celu ograniczania kosztów zestrzeliwania dronów i małych samolotów.
Okazuje się, że już po zaledwie roku prac udało się stworzyć i przetestować w boju w pełni działającą broń, która już może służyć do obrony brytyjskich miast w razie wybuchu wojny np. z Rosją. Jak tłumaczą przedstawiciele MBDA, oznacza to, że już można neutralizować za "grosze" wszelkiej maści drony kamikadze warte tysiące, a nawet setki tysięcy funtów.
— Ten rodzaj najnowocześniejszej broni może zrewolucjonizować pole bitwy, zmniejszając zależność od drogiej amunicji i jednocześnie ryzyko powstania przypadkowych szkód — podkreślił Grant Shapp, brytyjski sekretarz obrony. Przyznał on również, że testy DragonFire są zapowiedzią masowego wkraczania broni laserowej do użytku na polu walki.