Żelazna Kopuła trafiona. Wielkie osiągnięcie Hezbollahu
Bojownikom Hezbollahu udało się po raz pierwszy w historii trafić jedną z wyrzutni izraelskiego systemu Żelazna Kopuła. Wskazują na to najnowsze nagrania, które są potwierdzane przez ekspertów.
Hezbollah zaatakował Żelazną Kopułę
Hezbollah udostępnił w sieci nagranie z ataku na wyrzutnię Żelaznej Kopuły. Jego autentyczność potwierdza ekspert ds. organizacji militarnych Bliskiego Wschodu Joe Truzman. To pierwszy faktyczny dowód na trafienie jednego z elementów Żelaznej Kopuły przez bojowników.
Nagranie przedstawia widok z kamery kierowanej rakiety Almas, irańskiej konstrukcji. Pocisk precyzyjnie uderza w wyrzutnię, która miała znajdować się w rejonie północnego Izraela.
Wyrzutnia Żelaznej Kopuły trafiona po raz pierwszy
Należy podkreślić, że nie wiadomo jak duże uszkodzenia wywołało trafienie. Ostatecznie nie musiało być szczególnie groźne i możliwe, że Izraelczycy szybko przywrócą wyrzutnię do pełnej sprawności operacyjnej.
Samo trafienie w wyrzutnię jest dużym sukcesem Hezbollahu, bo pokazuje możliwość penetracji izraelskiej obrony. Niemniej nie jest to aż tak znaczące osiągnięcie, gdyż wyrzutnie to tylko podstawowy i najtańszy element Żelaznej Kopuły. Sam system obrony powietrznej nie został wyłączony z walk.
Jak skuteczna jest Żelazna Kopuła?
Żelazna Kopuła uważana jest za jeden z najskuteczniejszych systemów obrony powietrznej na świecie. To system obrony krótkiego zasięgu, który służy Izraelowi głównie do niszczenia rakiet krótkiego zasięgu, pocisków artyleryjskich czy dronów w odległości do 70 kilometrów.
Jedna bateria Żelaznej Kopuły posiada od 3 do 4 wyrzutni. Na każdą z nich przypada po 20 pocisków Tamir. Za ich skuteczność odpowiada radar wykrywania i śledzenia EL/M-2084 oraz system zarządzania walką i kontroli uzbrojenia. Radar wykrywa nadlatujące cele i zapewnia naprowadzanie pocisku w połowie kursu. Dzięki antenie fazowej (AFAR) i dwuwymiarowemu skanowaniu elektronicznemu EL/M-2084 wykrywa aż do 1100 obiektów.
Szacuje się, że Żelazna Kopuła zestrzeliła aż 90% celów, od momentu wprowadzenia jej do służby w 2011 roku. Jednak część osób krytykuje system, ze względu na jego koszty. Jedna bateria to wydatek aż 50 mln dolarów, a standardowego przechwycenia wrogiego pocisku - 100-150 tys.