Cztery aparaty i 10x zoom optyczny, oto smartfonowa rewolucja od Huawei
Odkąd Huawei zostawiło budżetową półkę swojej podmarce Honor, regularnie obserwujemy narodziny kolejnych przełomowych rozwiązań tego producenta, z czego możemy się tylko cieszyć.
Jak dobrze wiadomo, rozmienianie się na drobne nie zawsze jest dobrą strategią i sprawdza się jedynie w niektórych przypadkach (patrz Samsung), co wydaje się ostatnio zauważać Huawei. Koncern zostawił tańsze urządzenia w rękach swojego „dziecka” Honor, a sam skupił się na droższych rozwiązaniach, które mają potwierdzić jego wysoką pozycję na rynku smartfonów.
Nie da się ukryć, że udało się ją zdobyć głównie za sprawą możliwości fotograficznych, bo smartfony Huawei zawsze zaskakują ciekawymi i skutecznymi rozwiązaniami w tym zakresie, przyciągając tym samym rzesze klientów. Taktyka ta okazała się na tyle skuteczna, że firma będzie ją kontynuować i zapowiedziała właśnie, że w przyszłym roku znowu nas zaskoczy.
I nie mówimy tu tylko o zapowiedzianym już składanym smartfonie z elastycznym wyświetlaczem, ale i zupełnie nowym modelu, który zapewni już wsparcie dla technologii 5G i zaskoczy wszystkich możliwościami fotograficznymi swojego poczwórnego aparatu. Ten będzie wspierał również 10x zoom optyczny, więc szykuje się nam prawdziwa fotograficzna bestia.
Jak bowiem zapewnia w najnowszym wywiadzie szef Huawei w Europie, Walter Ji, koncern skupia się na poprawie doświadczeń użytkowników w zakresie mobilnej fotografii, by ta w końcu mogła zastąpić klasyczne aparaty, bez straty dla jakości zdjęć. Oczywiście nie padły tu żadne szczegóły, bo te poznamy dopiero za jakiś czas (być może podczas przyszłorocznych targów CES albo co bardziej prawdopodobne, MWC), ale propozycja firmy wydaje się być bardzo kusząca.
Szczególnie w obliczu wspomnianej już technologii 5G, która może zrewolucjonizować prędkości sieci, choć nie można zapominać, że jej szeroka implementacja zajmie jeszcze dużo czasu. Zwłaszcza na Starym Kontynencie, gdzie potrzeba zapewne jeszcze lat, by na stałe zastąpiła 3G i 4G, bo mówimy przecież o ogromnych kosztach. Tak czy inaczej, Huawei jest już przygotowane na technologię przyszłości, mocno podnosząc poprzeczkę konkurencji.
Źródło: GeekWeek.pl/phonearena