Era naciąga klientów na muzykę w komórce

Komórkowa sieć Era przygotowała "muzyczny prezent" dla swoich użytkowników. Problem w tym, że darmowy podarunek może okazać się kosztownym zaskoczeniem dla nieuważnych klientów.

Muzyczna promocja w Erze może się okazać bardzo kosztowna
Muzyczna promocja w Erze może się okazać bardzo kosztownaAFP

Komórkowa sieć Era rozsyła do swoich użytkowników wiadomości SMS z informacją o promocyjnym włączeniu (bez wyrażania zgody) usługi Granie na czekanie - "Dostajesz za darmo Granie na czekanie z muzyką U2 na 30 dni", alarmują nas czytelnicy.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby promocyjna usługa po 30 dniach była automatycznie deaktywowana przez operatora, podobnie jak automatycznie jest aktywowana. Jednak po promocyjnym okresie operator będzie pobierał opłatę chyba, że użytkownik wcześniej sam wyłączy usługę - "Aby wyłączyć wyślij NIE na 80333, opłata za kolejne 30 dni 2 zł z VAT" - czytamy w wiadomości SMS od Ery. Czytelnicy, którzy nas poinformowali o nowej akcji promocyjnej Ery, niezadowoleni są z faktu, że operator włącza im płatne (po okresie promocji) usługi bez ich zgody.

Przypomnijmy, że raptem kilka dni temu Era chwaliła się, że jej muzyczna usługa Granie na czekanie po czterech latach może pochwalić się liczbą 2 mln użytkowników. Być może nowa akcja promocyjna ma poprawić statystki muzycznej usługi Ery, jednak wcześniej operator powinien zapytać klientów czy wyrażają zgodę na włączenie dodatkowo płatnych usług.

Dla klientów Ery mamy jeszcze jedną przestrogę - podpisując umowę na abonament oraz aktywując starter Era Tak Tak operator oferuje klientom do 2 miesięcy usługi Granie na czekanie za darmo. Później usługę należy wyłączyć, bo w przeciwnym razie opłata zostanie pobrana zgodnie z cennikiem.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas