Ericsson: 4,5 mld smartfonów na świecie do 2018 r.
Według najnowszych prognoz Ericssona, w 2018 r. na globalnym rynku będzie wykorzystywanych 4,5 mld smartfonów. To prawie czterokrotnie więcej, niż 1,2 mld urządzeń w 2012 r. Ericsson przewiduje także, że w ciągu najbliższych pięciu lat nastąpi 12-krotny wzrost przepływu cyfrowych danych.
Prognozy Ericssona to ważny sygnał dla rynku telekomunikacyjnego, kładącego coraz silniejszy nacisk na rozwój nowoczesnych rozwiązań mobilnych. Analitycy firmy prognozują, że już w ciągu najbliższych pięciu lat nastąpi niemal czterokrotny wzrost liczby wykorzystywanych smartfonów, z poziomu 1,2 mld w poprzednim roku do 4,5 mld pod koniec 2018 r.
- Co interesujące, jeszcze przed kilkoma miesiącami, pod koniec ubiegłego roku, firma przedstawiła znacznie ostrożniejsze prognozy wzrostu do pułapu 3,3 mld urządzeń. To wskazuje na dynamicznie rosnące znaczenie nowych technologii na całym świecie, zaskakujące nawet analityków - komentuje Krzysztof Chyliński, Dyrektor Departamentu Technologii w Holicon, jednym z największych polskich contact centers.
Już w III kw. ub.r. Ericsson raportował, że smartfony stanowią 40 proc. wszystkich sprzedawanych telefonów. Mobilne aplikacje na tego typu urządzenia to kolejna coraz powszechniejsza innowacja technologiczna, która ma wpływ na zmianę zwyczajów konsumentów. Wpisują się one w szereg usprawnień, które w najbliższych latach będą decydować o sposobie projektowania powszechnie posiadanych urządzeń.
- Wynalazki, wykorzystujące potencjał już obecnie powszechnych usprawnień, mają dziś duży wpływ na nasze życie. Pomysłowe aplikacje do smartfonów, ale także np. wielofunkcyjne strony internetowe stają się coraz istotniejszym usprawnieniem wykorzystywanym przez konsumentów - mówi Krzysztof Chyliński.
Według analiz Ericssona, do 2018 r. liczba przesyłanych na świecie danych wzrośnie 12-krotnie. Będzie to spowodowane przede wszystkim coraz częstszym korzystaniem przez konsumentów z mobilnej telewizji i innych aplikacji wykorzystujących potencjał wideo.
Z badań GUS wynika, że już prawie 30 proc. Polaków ogląda telewizję i słucha radia za pośrednictwem internetu i liczba ta rośnie z roku na rok. Z raportu Centrum Rozwoju Społecznego i Obywatelskiego "Rynek audiowizualnych usług medialnych w Polsce" wynika, że konsumenci coraz częściej korzystają z usług audiowizualnych, takich jak VOD, catch up tv, pay-per-view, czy webcasting dostępnych on-line za pośrednictwem internetu i urządzeń mobilnych. Dlatego nadawcy coraz częściej myślą o łączeniu telewizji z internetem z wykorzystaniem tak zwanych modeli hybrydowych. Wprowadzenie takiego rozwiązania zapowiada ubiegająca się o miejsce na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej kanał Stopklatka TV.
- Badania FourthWall Media pokazują, że odbiorcy programów telewizyjnych chcą być uczestnikami interaktywnych projektów, korzystać z ich oferty w dowolnym czasie i miejscu i mieć wpływ na ich kształt - mówi Jarosław Grzesica, odpowiedzialny za strategię i rozwój produktów w Stopklatka S.A.
Wzrost liczby danych, którymi zarządzają firmy, może spowodować powstawanie kolejnych, licznych miejsc pracy w sektorze nowoczesnych technologii, m.in. w Polsce.
- Eksperci z Komisji Europejskiej przewidują, że w całej Europie już do 2016 r. może powstać aż 700 tys. wakatów w sektorze IT. Firmy będą poszukiwać ekspertów w konkretnych dziedzinach, m.in. SAP, programowaniu czy właśnie rozwiązaniach dla usług mobilnych - mówi Przemysław Berendt, Globalny Wiceprezes ds. Marketingu w Luxoft, firmie dostarczającej m.in. platformy IT i rozwiązania mobilne, zatrudniającej na całym świecie blisko 6 tys. pracowników.
Usługi wideo odpowiedzialne są dziś za znaczną część danych przesyłanych w sieciach komórkowych. Jak podkreślają analitycy Ericssona, ich liczba będzie rosnąć do 2018 r. o około 60 proc. rocznie. Nawet do 60 proc. światowej populacji, według prognoz firmy, ma w związku z tym urosnąć w ciągu najbliższych pięciu lat rynek sieci 4G (LTE) - z 10 proc. odnotowanych w ub.r.