iPhone 15 Pro Max vs iPhone 14 Pro Max – czym różnią się oba smartfony?
iPhone 15 Pro Max to najnowszy flagowiec Apple, który wprowadza różne nowości i zmiany względem zeszłorocznego modelu. Jakie różnice występują względem modelu iPhone 14 Pro Max? Dotyczą one ekranu, aparatu fotograficznego, obudowy, procesora i nie tylko. Zobaczmy sobie, co się zmieniło.
Za nami wtorkowa konferencja Apple, gdzie zaprezentowano nowe produkty. Zobaczyliśmy nowe telefony z logo nadgryzionego jabłka. Flagowym modelem jest iPhone 15 Pro Max, który jest drogim smartfonem. Wprowadza jednak różne zmiany oraz udoskonalenia względem modelu iPhone 14 Pro Max.
iPhone 15 Pro Max wprowadza udoskonalony aparat fotograficzny, który otrzymał zupełnie nowy teleobiektyw. Co ciekawe Apple nie umieściło go w tańszym modelu, a jedynie w wersji z 6,7-calowym wyświetlaczem i w ten sposób jeszcze bardziej rozróżniło od siebie telefony z dopiskiem Pro w nazwie.
Nowy teleobiektyw 5x z sensorem 12 MP wspiera technologię OIS 3D, która odpowiada za stabilizację obrazu. Światło przysłony nie uległo zmianie względem iPhone'a 14 Pro Max i nadal jest to f/2.8, ale wprowadzono inne udoskonalenia. Przede wszystkim są to większe możliwości z zakresu zoomu, który w przypadku przybliżania jest 5-krotny (optyczny) i jest to zmiana z dotychczasowych 3x. Natomiast w przypadku cyfrowego można liczyć na 25-krotne zbliżenie. W pełnym zakresie zoom optyczny jest 10-krotny.
Obiektyw szerokokątny z iPhone'a 15 Pro Max został połączony z nowym sensorem z 48-megapikselową matrycą, który obsługuje robienie zdjęć w duże rozdzielczości (24 lub 48 MP). Warto jednak dodać, że tan sam tryb zostanie wprowadzony do iPhone'ów 14 Pro. Nastąpi to wraz z aktualizacją do systemu iOS 17, która zostanie udostępniona dla wszystkich użytkowników 18 września.
Za obliczenia w smartfonie iPhone 15 Pro Max odpowiada nowy procesor Apple A17 Pro, który został wykonany w 3-nm litografii i względem chipu A16 z zeszłorocznego modelu oferuje około 10 proc. wzrost wydajności dla rdzeni CPU. Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku układu graficznego. GPU składa się z 6 rdzeni i zapewnia do 20 proc. większą moc. Ponadto wspiera różne rozwiązania, jak na przykład ray tracing czy MetalFX Upscaling, co pozwala na znacznie polepszenie rozdzielczości grafiki przy jednoczesnym zmniejszeniu zapotrzebowania na energię. Stało się to możliwe dzięki połączeniu z nowym Neural Engine, który w przypadku wybranych obliczeń oferuje do dwóch razy lepszą wydajność.
Rozmiar pamięci RAM uległ zmianie i tak iPhone 15 Pro Max mam jej więcej, co w modelu 14 Pro Max - zwiększono ją do 8 GB. Zmieniono też bazowy rozmiar miejsca na dane - ze 128 do 256 GB. Pozostałe dwie wersje mają po 512 GB i 1 TB wbudowanej pamięci na pliki.
iPhone 15 Pro Max oraz jego mniejszy brat z 6,1-calowym ekranem otrzymały boczną ramkę wykonaną z nowego materiału. Jest ona tytanowa, gdzie dotychczas Apple stosowało stal nierdzewną. Przejście na nowy komponent nie sprawiło jednak, że waga telefonu wzrosła. Przeciwnie, bo smartfon nieco schudł i waży teraz 221 g (vs 240 g z modelu 14 Pro Max).
Przy okazji Apple zaimplementowało w telefonie nowy przycisk czynności, który umieszczono na bocznej ramce. Jego naciśnięcie ma natychmiastowo uruchamiać zaprogramowane zadanie. Do wyboru są różne akcje i mamy tu m.in. aktywację aparatu, rozpoczęcie nagrywania notatki głosowej czy nawet wykonanie całej sekwencji zadań. Wszystko w zależności od tego, co do przycisku przypisze właściciel smartfona.
iPhone 15 Pro Max, jak i pozostałe modele Apple zaprezentowane we wtorek, został wyposażony w złącze USB C, które zastąpiło wysłużony port Lightning obecny od ponad dekady. Przejście na nowy interfejs wprowadza liczne plusy. Przede wszystkim jest to znacznie szybsze przesyłanie plików, które według producenta ma teraz odbywać się nawet do 20 razy szybciej. Stało się to możliwe za sprawą kontrolera USB 3, ale do pełni szczęścia potrzebny jest przewód o przepustowości 10 Gbps.
Ponadto w ten sposób Apple pozwoli uwolnić się od różnych kabli. Ładowanie iPhone'ów oraz innych urządzeń marki będzie możliwe za pomocą jednego przewodu. Wyjątkiem są MacBooki, które korzystają z interfejsu MagSafe 3.
iPhone 15 Pro Max ma ekran na pierwszy rzut oka bardzo podobny do modelu 14 Pro Max. Nadal jest to 6,7-calowy, OLED-owy wyświetlacz Super Retina XDR o tej samej rozdzielczości (1290 x 2796 pikseli) oraz technologią ProMotion zapewniającą zmienne odświeżanie obrazu w zakresie do 120 Hz. Jak to jednak mówią... diabeł tkwi w szczegółach. W nowym modelu Apple zmniejszyło ramki wyświetlacza, co przełożyło się na zmianę długości i szerokości o blisko 1 mm. Mimo to wyświetlacz jest tym elementem, który względem poprzednika uległ niewielkim modyfikacjom.
Apple chwali się, że bateria w smartfonie iPhone 15 Pro Max jest jeszcze lepsza. Ocena tych deklaracji zostanie zweryfikowana przez testerów, ale sam producent dopuścił się porównania do modelu 12 Pro Max i twierdzi, że w nowym telefonie można liczyć na nawet do 9 h dłuższy czas pracy w trakcie odtwarzania wideo. Finalnie ma to być nawet 29 h, co robi wrażenie.
Pojemność baterii iPhone'a 15 Pro Max nie została podana przez firmę, bo Apple nie ujawnia takich szczegółów na własnych stronach. Wiemy jednak, że prędkość ładowania w przypadku ładowarek zgodnych z MagSafe nie uległa zmianie i nadal jest to maksymalnie 15 W. Warto jednak dodać, że telefon ma wspierać nadchodzący standard Qi2, w którego to rozwój gigant z Cupertino również miał swój wkład.
Ceny modelu iPhone 15 Pro Max zaczynają się w kraju od 7199 złotych, a więc podobnie jak w przypadku modelu 14 Pro Max. Pamiętajmy jednak, że tym razem otrzymujemy na starcie dwa razy więcej pamięci na dane. Za pozostałe dwa warianty trzeba zapłacić 8399 zł (512 GB) lub 9599 zł (1 TB). To mniej w porównaniu do kwot za takie same modele iPhone'a 14 Pro Max.