Nadchodzi Samsung Galaxy M31s z baterią o pojemności 6000 mAh i ładowaniem 22,5W

Wygląda na to, że producenci smartfonów powoli zaczynają rozumieć potrzeby użytkowników i na rynek trafia coraz więcej modeli z bateriami, które pozwalają na więcej niż jeden dzień pracy z dala od ładowarki.

Dziś dowiadujemy się na przykład, że chociaż Galaxy M31 zadebiutowało zaledwie kilka miesięcy temu, bo w lutym tego roku, to Samsung już szykuje jego nową wersję. A mówiąc precyzyjniej lekko odświeżoną, bo najnowsze doniesienia sugerują zaledwie kilka zmian, ale część z nich wydaje się kluczowa. Te pochodzą z portalu prestiżowej niemieckiej firmy certyfikującej TUV Rheinland, która zajmuje się orzekaniem o bezpieczeństwie urządzeń zmierzających na rynek. Przyznanie przez nią certyfikatu oznacza, że sprzęt spełnia minimalne wymagania German Equipment and Product Safety Act, więc śmiało można założyć, że jego użytkowanie nie wiąże się z żadnym nieprzewidzianym ryzykiem.

Reklama

Galaxy M31s otrzymało oczywiście certyfikat, a baza danych TUV Rheinland sugeruje również, czego możemy się spodziewać po najnowszym smartfonie Samsunga. I choć zgodnie z przypuszczeniami nie ma tu wiele zmian w stosunku do podstawowej wersji, to jeden wpis zwraca uwagę, a chodzi o baterię o pojemności 6000 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania 22,5 W, co przy tak dużym akumulatorze jest bardzo miłym dodatkiem. Wygląda więc na to, że fani dużych baterii dostaną kolejne urządzenie, którym warto się zainteresować, szczególnie że jego pozostała specyfikacja również wygląda bardzo dobrze.

Kilka dni temu w Geekbench można było znaleźć wpis, z którego wynikało, że Galaxy M31s zostanie wyposażony w układ Exynos 9611 i 6 GB pamięci RAM, czyli dokładnie to samo, co jego pierwsza wersja. Podobnie wyglądać ma kwestia możliwości fotograficznych, które bardzo często ulegają zmianie przy różnych wersjach smartfonów, ale nie tym razem - w wersji z literką „s” znaleźć ma się bowiem ta sama 64 MP jednostka, co w Galaxy M31 oraz Galaxy M51. Ten ostatni to zresztą kolejna nowość zmierzająca do oferty Samsunga, która może zadebiutować razem z Galaxy M31s i przecieki wskazują, że będzie najpewniej lekko zmodyfikowaną wersją Galaxy A51. Niestety wciąż nie wiemy, kiedy możemy spodziewać się rynkowego, a nie tylko papierowego debiutu tych słuchawek, ale biorąc pod uwagę braki i trudności związane z pandemią koronawirusa możemy jeszcze trochę poczekać. 

Źródło: GeekWeek.pl/techradar/Fot. Samsung

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy