Niedrogie modele LG rodziny L-Style zadebiutują na MWC
LG od kilku dni podgrzewa atmosferę przed targami MWC, na których producent ma pokazać nowe smartfony. Zanim jednak Koreańczycy przedstawią efekty pracy z ostatnich miesięcy, w Sieci pojawiły się przecieki dotyczące urządzeń serii L-Style, które z pewnością pojawią się 25 lutego w Barcelonie.
W ubiegłym roku na lutowych targach Mobile World Congress firma LG przedstawiła pierwsze urządzenia rodziny L-Style. Modele L3, L5, L7 oraz L9 cieszą się całkiem sporą popularnością i według producenta w grudniu został przekroczony próg 10 mln. sprzedanych egzemplarzy. Wiele wskazuje na to, że w tym roku LG będzie kontynuować serię niedrogich smartfonów, a w Barcelonie najprawdopodobniej zostaną zaprezentowani następcy modeli L3, L5 oraz L7.
Według najnowszych danych LG Swift L3 II będzie wyposażony w jednordzeniowy procesor o taktowaniu 1 GHz oraz ekran wykonany w technologii IPS. Odświeżeniu ma ulec także aparat, którego matryca z 3,2 Mpix w modelu pierwszym, ma urosnąć do wielkości 5 Mpix. Model odświeżony pomimo tych usprawnień, ma zachować pierwotne gabaryty.
Drugim w kolejce budżetowym Swiftem będzie model L5 II, który w swoim wnętrzu ma mieć układ MediaTek MT6575. Pod tą nazwą kryje się jednordzeniowy procesor Cortex-A9 o taktowaniu 1 GHz oraz procesor graficzny PowerVR SGX531. To spora zmiana, biorąc pod uwagę fakt, że pierwsza generacja L5 wyposażona jest w Cortexa-A5 o taktowaniu 800 MHz. Nowy smartfon będzie miał ponadto 4-calowy ekran WVGA o rozdzielczości 480 x 800. Podzespoły kontrolowane będą przez system Android 4.1.2 Jelly Bean.
Nowe budżetowce serii L-Style z mocniejszą specyfikacją i nowszą wersją Androida wspierającą Project Butter dają nadzieję, że kupując niedrogiego smartfona z systemem Google’a nie będziemy skazani na urządzenia, które dostają zadyszki podczas najprostszych czynności.
Odświeżenie L-Style może nie być jedynym punktem programu LG podczas tegorocznych targów MWC. Zapowiedzi producenta sugerują, że w stolicy Katalonii producent przedstawi coś znacznie potężniejszego. Takim urządzenie może być następca Swifta G.Tomasz Hamryszak
