Niektórzy producenci próbowali płacić za testy w serwisie DxOMark

Serwis DxOMark od pewnego czasu daje odpowiedź na to, jak dobry jest aparat fotograficzny w danym smartfonie. Okazuje się, że niektórzy producenci byli skłoni zapłacić za to, aby ich urządzenia zostały przetestowane.

article cover
123RF/PICSEL

Eksperci z serwisu DxOMark są swego rodzaju "wyrocznią", na którą powołują się producenci urządzeń mobilnych. Im więcej punktów uzyskanych w teście aparatu fotograficznego, tym większa szansa, że dany sprzęt zainteresuje potencjalnych klientów. Osoby pracujące w DxOMark nie raz nie dwa były podejrzewane o przyjmowanie łapówek w zamian za dobre wyniki - redakcja postanowiła w końcu zabrać głos w tej sprawie.

Niektórzy producenci chcieli zapłacić ekspertom za możliwość przetestowania danego urządzenia. Cała sprawa nie ma jednak nic wspólnego z łapówką. DxOMark wyznaje jednak inną filozofię podczas swojej pracy - francuska firma nigdy nie zaakceptuje scenariusza, w którym w zamian za test miałaby otrzymać jakąś korzyść finansową. Twórcy testów twierdzą, iż mają własny harmonogram publikacji i są "nie do kupienia".

W przyszłości DxOMark ma skupić się nie tylko na flagowych smartfonach, ale również na modelach, które należą do średniej półki cenowej.

Dobrze wiedzieć więc, że firma jest przeciwna korupcji, którą często jej zarzucano.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas