Putin będzie wściekły! Do App Store wracają aplikacje jego opozycjonistów

Apple zostało wcześniej zmuszone groźbami ze strony Federacji Rosyjskiej do usunięcia niektórych aplikacji ze swojego sklepu w Rosji. Programy należały do stron, które niekoniecznie zgadzają się z Władimirem Putinem. Teraz Apple podjęło decyzję o ich powrocie.

Władimir Putin został wybrany na prezydenta 26 marca 2000 roku. Od tamtej pory niemal nieprzerwalnie pełni funkcję głowy państwa. W 2004 roku, gdy został wybrany na drugą kadencję, jego poparcie wynosiło ponad 71 proc. W 2008 roku na fotelu prezydenta zastąpił go Dmitrij Miedwiediew, lecz Putin ani myślał zejść ze sceny politycznej i został wtedy mianowany premierem. Ponownie na prezydenta, lecz już na sześcioletnią kadencję został wybrany w 2012 roku.

Putin u władzy jest już od ponad 22 lat, a w ostatnich wyborach zebrał rekordowe poparcie wynoszące 76,65 proc. wszystkich głosów. Wydawać by się mogło, że w Rosji właściwie nie ma opozycji, lecz jest ona po prostu skutecznie uciszana. W Google Play i App Store można było znaleźć aplikacje opozycji, lecz ich pojawienie się nie spodobało się Kremlowi.

Reklama

Rosyjska aplikacja do głosowania, stworzona przez zwolenników Aleksieja Nawalnego, lidera rosyjskiej opozycji została usunięta we wrześniu z App Store i Google Play. Spowodowane było to naciskiem ze strony władz, które groziły, że wyciągną prawne konsekwencje wobec wszystkich pracowników firmy w Rosji.

Wtedy obaj giganci postanowili usunąć aplikacje, by chronić swoich pracowników, lecz teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W związku z tym Apple podjęło decyzję, by przywrócić aplikacje rosyjskich opozycjonistów do swojego sklepu.

Celem aplikacji "Smart Voting" jest zorganizowanie głosów osób sprzeciwiających się Putinowi w taki sposób, by zagłosowali oni na jednego kandydata, który mógłby powalczyć o funkcję głowy państwa z Władimirem Władimirowiczem.

Apple od początku zaangażowane jest w wojnę. Już w pierwszych dniach marca firma podjęła decyzję o wycofaniu z Rosji swoich produktów i usług. Rosjanie nie mogą już płacić za pomocą Apple Pay. Podobne działania podjęło konkurencyjne Google. Choć firmy wycofały z Rosji swoje produkty, nadal zapewniają wsparcie dla oprogramowania, by Rosjanie nie stracili dostępu do informacji z zewnątrz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy