Tegra 4i i Tegra 5 oficjalnie na początku 2014 roku

Już w pierwszym kwartale 2014 roku Nvidia oficjalnie zaprezentuje nowe układy Tegra 4i i Tegra 5, a niedługo później na rynku pojawią się wykorzystujące je urządzenia. Ciężko jednak wróżyć im świetlaną przyszłość.

Nvidia może mieć problem z silną konkurencją
Nvidia może mieć problem z silną konkurencjąAFP

Pojawienie się pierwszych urządzeń z chipsetami Tegra 4i i Tegra 5 na początku przyszłego roku zapowiedział sam Jen-Hsun Huang, prezes firmy Nvidia. Stwierdził on, że prezentacji finalnych wersji układów można spodziewać się w pierwszym kwartale (zapewne na targach CES 2014 lub MWC 2014). Jednocześnie pokazane będą pierwsze oparte na nich smartfony i tablety, które do sprzedaży wejdą w drugim kwartale.

Lista producentów zainteresowanych nowymi Tegrami jest podobno dość długa (m.in. Asus, ZTE, Xiaomi). Układy Nvidii zdobyły również certyfikację dużych amerykańskich operatorów (AT&T), więc urządzenia z pewnością będą dostępne w ich ofercie.

Chipsety od strony technicznej prezentują się dobrze. Tegra 4i to słabsza wersja Tegry 4, która oparta jest na ulepszonych rdzeniach Cortex-A9 (wersja R4) o taktowaniu do 2,3 GHz. Nie są one tak wydajne jak Cortex-A15, ale za to cechują się dużo mniejszą energożernością. Wersja 4i wyposażona jest też w nieco słabszą grafikę GeForce z 60 rdzeniami (Tegra 4 ma 72). Jej główną zaletą ma być modem Icera i500, który gwarantuje obsługę łączności LTE-Advanced.

Tegra 5 to z kolei topowy chipset Nvidii, który będzie pierwszym na rynku układem wyposażonym w grafikę z serii Kepler z 192 rdzeniami. Tak jak Tegra 4i będzie wykorzystywać rdzenie wykonane w procesie 28 nm, ale będą to Cortexy-A15. Tegra 5 niestety w standardzie nie będzie obsługiwać modułu LTE-A, chociaż sama jednostka Icera i500 jest kompatybilna z tym układem.

Ciężko wróżyć obu układom wielki rynkowy sukces. Tegra 4i promowana jest jako idealny układ dla telefonów ze średniej półki cenowej. W tym segmencie jednak mocno działa również konkurencja, szczególnie Qualcomm czy MediaTek. Dość wspomnieć o Snapdragonie 400, który powinien oferować wydajność na podobnym poziomie i również wspiera obsługę LTE. Jeżeli więc rozwiązanie Nvidii nie będzie bardzo tanie, firma może mieć problem z jego wypromowaniem.

Topowa Tegra 5 mimo ogromnej wydajności nie będzie w standardzie wspierać łączności 4G. Wydaje się to kompletnym nieporozumieniem, bo jeżeli firmy będą musiały dopłacać za instalację modułu Icera i500, z pewnością wybiorą konkurencyjne rozwiązanie Qualcomma. Szkoda, bo układ będzie mieć z pewnością ogromny potencjał, a wykorzystanie grafiki Kepler to spory krok naprzód.

Cała nadzieja Nvidii w przekonaniu producentów do wyboru jej rozwiązań (zaoferowanie konkurencyjnej ceny) oraz przygotowania ciekawych smartfonów i tabletów. Jen-Hsun Huang twierdzi, że takowe powstaną już na starcie.

Mateusz Żołyniak

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas